To moj pierwszy obejrzany serial turecki. Bylam ciekawa co w tych serialach widza moje ciotki i mama. Generalnie w pewnym momencie mnie poprostu wciagnela ta historia. Czego tam nie bylo: bogactwo, bieda, choroba, milosc, zlosc, rozpacz, podstepy, szczerosc.. wszystko. ale ogolnie to bardzo dobrze sie ogladalo. Byly oczywiscie momenty gdzie przewijalam, bo odcinki sa dlugie na Netflix i nie zawsze wszystkie watki mnie interesowaly. Rola Kaana swietnie zagrana - chlopczyk byl rewelacyjny. Rola Ali Nejata, Feyzy, Neslian rowniez. Ale rozczarowala mnie aktorka ktorej bylam tutaj ciekawa - Becim grajaca Naz. Widzialam ja w dwoch filmach i bylo calkiem dobrze. A tutaj naprawde niewiele emocji pokazala i wrecz mnie nudzily jej sceny. Fajnie pokazany choc w malych fragmenach Stambul.