Mnie rozśmieszył Jacek, który totalnie zapomniał o ślubie i nie wiedział, co Agata ma na myśli ;))
Małgosia się cieszy, że ojciec wyjeżdża na całe wakacje.
Pewnie liczy, że będzie mogła swobodniej spotykać się z Adamem.
Adam musiałby być niespełna rozumu żeby romansować z 14-latką.
Nie powinien robić jej żadnych nadziei.
Może koleś po prostu nie wie, że nastolatka może żywić do niego jakieś wielkie uczucie... Myśli, że sobie z nią lekko poradzi, ale zdaje się, że łatwo nie będzie :)
Chyba aż tak głupi nie jest żeby tego nie wiedzieć. A taka nastolatka w typie Małgośki może się w nim zakochać szybko i bardzo mocno.
Może być ciekawie.
Ja myślę, że on nie zdaje sprawy, że ona go kocha a nie tylko lubi... Będzie z tego dym.Może po wakacjach wuefista zmieni szkołę, żeby móc legalnie się z nią spotykać?
Odcinek znów na plus. Po pierwsze kryzys w związku Jacka i Agaty , dużo się dzieje, ich wzajemne sceny bardzo dobre, była dynamika, były emocje, fajna grat aktorska, pokazanie trochę innych punktów widzenia, innego obrazu relacji. Bardzo fajna scena na sadybie między Elą i Jackiem -kiedyś wojowali, dziś zawiesili broń , dobrze to wyszło , Ela jak zawsze trochę empatyczna, stara się poradzić co i jak. Podobnie rozmowa Agaty w biurze pokazuje inny punkt widzenia. Wygląda na to , że wątek się będzie rozwijał. Ponadto wątek Kasi, także na plus, jej sceny z Dominikiem i końcowa także dobre. Ponadto Graża i Poldek , trochę za dużo ich , ale da się znieść , bo sam wątek trochę inny niż zwykle, Poldek nawet trochę aktywniejszy co na plus.Wyjazd do Gdyni wydaje się ciekawym pomysłem. Ponadto Julia i konie ,znów plener więc fajnie, jej aktywność na rzecz zdjęć oczywiście ku Miłoszowi -więc napięcie wzrasta.No i Miłosz i Bolek , dobra scena , trochę o domu, trochę o zdjęciach , trochę o życiu -dobry pomysł na zamieszkanie Bolka z młodymi, będzie więcej aktywniej w ich przestrzeni co na plus.No i trochę nudny dziś wątek Oli, rozmowa z Ewą i Sławą , przeciętne, ciekawe co będzie dalej.
I pewnie to Sława będzie łącznikiem między Olką a tą uzależnioną :) Tak apropo, u mnie na wykładzie o transplantologii na slajdzie był nawet kadr z "Klanu" jak Rysiek leży w szpitalu i było kilka słow o nim :D
Dobry znów odcinek , sporo wątków i postaci. Główny wiodący ostatnio czy Jacek i Agatka-bardzo dobra scena poranna, te kłótnie wychodzą bardzo realistyczne, podkreślić trzeba dobra grę obu aktorów , prosto , ale z emocjami oraz naturalnie -jak na Klan w porządku. Ponadto równie dobra scena Jacka z Beatą , fajnie , że pokazali już dawno nie pokazane ich relace , rozmowę na teamt Agaty, no i oczywiście świetne zakończenie sceny na temat Ramony- tu można liczyć na sporo. No fajna scena na koniec odcinka, czyli Jacek z kwiatami i odwołany ślub , przez Agatę , wyszło bardzo dobrze, więc cały wątek na plus. Ponadto Bolek na Truskawieckiej -fajnie, swojsko, trochę melancholijnie, bardzo dobrze aktorsko jak zawsze, wpleciony wątek Topolina, może jakiś tam nowy wątek? Potem podobnie dobra scena z Miłoszem , bez zarzutu, prosto i naturalnie, akcja z kurczakami humorystyczna też na plus. No i sceny z stadninie-bardzo dobre, za równo pierwsza, która była wprowadzeniem do wątku dziś , ale szczególnie druga, świetna gra Julki , niezła Miłosza i zwrot akcji w ich relacji, tego się nie spodziewałem. Z Julii dziś scenarzyści zrobili jakby trochę opętaną , być może rośnie na naszych oczach nowa Julia-nomen omen. Jak powiedziała do Miłosza , że go nienawidzi było to jak najbardziej prawdziwe i emocjonalne, jakby owładnięta czymś, Miłosz swoją głupią propozycją też zagrał nieźle. Ponadto Renia , Antek i Jurek o wstrzymanej budowie, treściwie i krótko, realistycznie i z humorem troszkę , fajna scena potem na Sadybie, jak zwykle bardzo dobrze aktorsko, pokazane ponadto znów jakby dwa ich światy patrzenia na jedną rzecz. No i Poldek z Kaśką o poranku , ok, choć Poldek przymula prawie zawsze i dziś za dużo gadał, późniejsze sceny Kasi z Grażą bardzo fajne, Graża aktorsko ok , dała radę , więc wątek pewnie czeka spora kontynuacja, być może aktorka Kasia chce opuścić serial na jakiś czas i stąd ta Gdynia, ale to jeszcze się okaże.
Ale szybko działacie. Właściwie chwilę temu skończył się odcinek, a tu już siup, komentarz :) Szacuneczek :)
Fajny dialog Jurka i Eli:
- Co ci włączyć: "Jak oni kumkają" czy "Zapach cyrku"?
- "Jak być żoną i nie zwariować"
Hihihihihi!
Oby więcej takich nawiązań do normalnego życia. Bo ostatnimi czasy Klan był trochę oderwany od rzeczywistości :)
Mnie to jakoś ten wątek Jacka i Agaty nie interesuje, męczący jest dla mnie jakoś. Zdecydowanie wolę nowy wątek Małgosi, ale coś ucichło o nim. Może Małgosia i Adam robią coś, a nam tego nie pokazują?
Ciekawe sceny w stadninie. W sumie to nie dziwię się Julce, też bym zjechał Miłosza za to co powiedział.
Aha. Kamila wyjechała, teraz Kasia ma wyjechać. Jak tak dalej pójdzie, to czuję, że serial stanie się całkiem nudny.
Nuuudy na maxa w klanie....
Nic już ciekawego tam nie ma.
Skończyły się już intrygi Mileckiej? To jedyne, co mnie wciągało, bo coś tam się wtedy działo u Pawła.
Ale się uśmiałem przy scenach w stadninie, znowu ta durnowata Julka. Nie lubię tego Miłoszka za całokształt, ale dzisiaj kozacka była ta propozycja z masarnią, super mi się to podobało. Konina to może mało popularne ale podobno bardzo dobre mięso.
Trzeba było aż konia okaleczyć żeby się Julcia z "miłości" wyleczyła.
Może teraz zacznie prześladować Miłosza z innego powodu, w końcu od miłości do nienawiści daleko nie jest. :D
Tak, bo Arkadiusz mówił, że się Julcia definitywnie odkochała, a Graża " Od miłości do nienawiści.... tylko krok" :D
Kolejny wątek, kolejny raz przecinek w niewłaściwym miejscu na dzień dobry będzie mi świecił po oczach przez 1000 postów ;)
Dobry odcinek na koniec dobrego tygodnia, może nie jakoś wybuchowo , ale nieźle. Zakończono główny wątek tygodnia czy Jacka i Agaty , fajna scena poranna Agaty i Małgosi , dość naturalnie i emocjonalnie, końcowe równie dobre, pierwsza wieczorna bardzo silnie emocjonalna, świetnie pokazana , muzyka, kamera w ruchu , mina Jacka wyglądało bardzo groźnie -jakby chciał udusić Agatę hah , no i końcówka zaskakująca trochę , czyli pozytywne zakończenie, ale też fajnie zagrane, więc dziś i całość wątek na duży plus. Ponadto wyjazd Kasi i zdenerwowanie Graży z odkurzaczem hah -realistycznie i prosto , fajnie , zakończenie wątku i powrót Kasi na plus- choć w wątku gdyńskim liczę na więcej. Do tego Zyta i koleżanki Ok,bardzo dobra rozmowa z prawnikiem , szczególnie info o ciąży Sandry bardzo celne i ciekawe dla wątku , więc będzie się działo. Scena Zyty i Michała i reakcja na ciążę także bardzo dobre , fajnie pokazane. No i wątek Julki -trochę dziś nudnawy , bo w kółko o koniu, szczególnie w stadninie, fajna scena z ojcem , szczególnie kawałek na temat Miłosza, dobrze zagrany , głównie Julka pokazała tą radośniejsza twarz , wpisała się w to scena Miłosza i Bożenki co na plus, poprawnie zagęściła trochę wątek.
Wiadomo było że się Agata z Jackiem pogodzi, nie na darmo "uciekła" z płaczem akurat do sypialni :P
Śmieszy mnie nieco to święte oburzenie gdy ktoś chce konia do rzeźni oddać. A te wszystkie krówki, świnki czy kurki ;) które bohaterowie ze smakiem wcinają to gdzie niby kończą żywot, w domu spokojnej starości?
Swoją drogą chyba żaden serial jeszcze nie miał podobnego wątku, mnie osobiście razi zabijanie zdrowych i sprawnych zwierząt. Kiedyś widziałem film jak panie w rzeźni przekuwają gardło króliczkom i wieszają je jak jakiś worek. Okropność.
A wiesz, że kurczaki są żywcem łapane za gardła przez mechaniczne ramię i zanurzane w wodzie "z prądem" (takiej, przy której jest źródło prądu). Ot, nasz świat.
Produkcja przemysłowa.
Choć w sumie nie wiem co gorsze, czy to co opisałeś czy ganianie po podwórku za drobiem, a potem łeb na pieniek i siekierą.
Tak czy owak jesteśmy drapieżnikami i szybko się to nie zmieni.
Zastanawia mnie tylko czemu pedofilów, morderców i gwałcicieli traktują lepiej, zamkną ich trochę w nieco gorszych warunkach i z powrotem wypuszczają. Niewinne zwierzę musi ginąć w męczarniach, a prawdziwi zwyrodnialcy żyją sobie jak pączki w maśle.