Pierwsza scena: Paweł stoi nad grobem Krystyny z różą i prowadzi monolog wewnętrzny słyszalny dla widzów. Po zakończeniu kładzie różę na grób Krysi. Akcja przenosi się na Truskawiecką, gdzie Ola i Agnieszka wieszają portret ich matki nad kanapą. Aga zaczyna szlochać i mówi do portretu. Następna scena na Sadybie - Ela pije samotnie herbatę i rozmyśla nad wszystkimi sprawami. Dochodzi do wniosku, że chce napisać następną część "Klanu" w hołdzie dla Krystyny. Surmaczowa siedzi w ciemnym pokoju i wciąż powtarza, że życie nie ma sensu, jeśli odchodzą tak wspaniali ludzie.

Taki scenariusz, jak na Klan, nawet nie jest specjalnie przekoloryzowany :) Myślę jednak, że prędzej sprawdziłby się tydzień, dwa po śmierci Krystyny. Po trzech miesiącach raczej wszyscy już wrócą do codzienności. A temat Krychy na pewno będzie się przewijać. 1 września to akurat poniedziałek, więc pewnie będzie coś na temat pierwszego dnia Pawełka w szkole i tęsknocie za mamą, która tego nie zobaczy. Liczę też na poważne załamanie u Pawła Seniora.

Zgadzam się z LiLuLą , taka jak napisałeś Elmoo powinno być i taki jeden choć odcinek się powinien pojawić , ale znając Klan niestety będzie inaczej i po macoszemu potraktowane , ale obym się mylił .