Mam duży sentyment do tego serialu, bo często go oglądałem po szkole czy wyczekiwałem o innych porach, żeby nadrobić fabułę. Bardzo go lubiłem i wróciłem do niego w poprzednim roku, żeby obejrzeć już ostatecznie wszystko "od deski do deski". Co ciekawe, chyba nigdy nie widziałem odcinku pilotażowego w telewizji... Ponoć stworzyli go dopiero przy drugim sezonie, ale nigdy nie trafiłem żeby akurat leciał w telewizji.

Serial ten był pod pewnym względem przełomowy jak na swoje czasy z racji połączenia grafiki 2D i 3D. Fabuła skupiona bardzo wokół komputerów i świata wirtualnego, dlatego też stwarzała specyficzny "nerdowski" klimat. Niestety oglądając ponownie po tylu latach zepsułem sobie nieco wrażenie o tym serialu, a to z racji częstego "recyklingu" animacji. Była masa przeklejonych fragmentów z poprzednich odcinków czy nawet sezonów, gdzie coś się nie zgadzało - lokalizacja aktywowanej wieży, ubrania bohaterów, miejsca w których się chowają lub do których uciekają, itd. Oczywiście nie liczę animacji zjeżdżania po linie, używania windy czy skanowania do świata Lyoko. One miały chyba po dwie/trzy wersje, ale też często coś się nie zgadzało i były używane jako zapychacze, żeby mieć mniej roboty przy tworzeniu animacji. Zauważyłem też, że wiele odcinków jest schematycznych i momentami serial traci mocno na świeżości. Wiem że to tylko kreskówka dla dzieci, ale nawet jako dziecko miałem czasem wrażenie, że na siłę starają się zhermetyzować i przedłużyć ten serial. Nadal go bardzo lubię, ale wątpię żebym znowu wrócił do niego za ileś lat, bo mimo wszystko niesmak mi trochę pozostał. Jakby się jadło bardzo stary dżem. Niby to słodkie, ale takie meh.