Miałem wrażenie że gram w Call of Duty 1 i w United offensive.Teraz wiem skąd twórcy CODA wzieli pomysł na tą gę.
szczególnie utkwił mi w pamięci odc 7 jest niemal identyczny jak w bodajże drugiej misji w united offensive.
a porównaj sobie MoH z Szeregowcem Ryanem oraz Tylko dla orłów z Return to Castle Wolfenstein
Skoro serial o II Wojnie Światowej kojarzy Wam się z gra komputerowa, wypda Wam jedynie współczuć.
Dlaczego współczuć? W czym gra jest gorsza od filmu jako źródło rozrywki? Tytuły, które chłopaki wyżej wymienili są klasyką gatunku, interaktywnymi filmami trzymającymi w napięciu, pozwalającymi zżyć się z bohaterami, posiadającymi genialną fabułę. To tak jakby współczuć komuś, że docenił ekranizację Potopu po przeczytaniu książki.