"Strike Back: Origins" - pod taką nazwą za tydzień będzie można (ponownie) poznać przygody Johna Portera (Richard Armitage), czyli 6 odcinków sprzed duetu Scott/Stonebridge. Mowa o brytyjskiej telewizji, lecz w jej ślad pewnie pójdzie polski oddział.
Według mnie Cinemax gra w ten sposób na zyskanie czasu przed ogłoszeniem decyzji w sprawie sezonu szóstego. I obawiam się, że raczej go nie
nakręcą, skoro od razu po finale piątki chcą wydoić jeszcze trochę funciaków i eurasów za odgrzewanego kotleta.
Tu macie teaser http://www.youtube.com/watch?v=L8Kkos-oyzk
A poza tym to nie odgrzewanie, Cinemax(HBO) kupiło serial od brytyjskiego Sky1 po 1 sezonie i emitowali od 2 sezonu, który wyprodukowali (dla HBO był to 1 sezon, sezon z Porterem jest swoistym epilogiem).
Teraz wyemitują pierwszy sezon, który wcześniej był tylko w brytyjskiej telewizji.