Jaka będzie... Bo narazie Ona sama się ze sobą gubi, wie że nienawidzi kotki ale chce się zmienić dla synów...
Jak w końcu wyjdzie?
Bedzie ubóstwiać swojego wnuka, za to swoje wnuczki bedzie miała za nic. Bedzie nastawiać Pablita przeciw Esmeraldzie, a on nie będzie się do niej zwracał "babcia" tylko "mama Lorenza". Ostatecznie się nie zmieni i skończy w więzieniu.
Kurcze a szkoda miałam nadzieję że przejdzie powolną metamorfozę, fajną rolę miała w Nie igraj z aniołem,na początku wredna a później stała się takim ich aniołem stróżem.
A tu liczyłam że przemiana będzie powolniejsza bardziej realna ale że się zmieni...niestety