Zgadzam się, pilot był obiecujący, ale serial to porażka. Najbardziej chyba boli szczątkowe powiązanie z oryginałem, brak starych postaci (prócz dowódczyni B5 oczywiście. No i dr Franklina w ostatnim odcinku) i to, że fabuła praktycznie do niczego nie zmierzała. Zdenerwowała mnie też kwestia Dureeny w pierwszym odcinku - dziwiła się wyglądem Excalibura, mimo że w pilocie na nim latała. Brak konsekwencji?

Serial miał być w założeniu czymś innym niż B5. Już samo umiejscowienie akcji na statku, a nie na zawieszonej w jednym miejscu stacji, ma znaczenie. Krucjata miała koncentrować się w mniejszym stopniu na polityce. Owszem pierwsze odcinki serialu są jakieś takie nijakie, ale jak było z B5 sami wiemy. Później akcja nabiera tempa, a odcinki stają się coraz ciekawsze. Rysuje się też intryga i tajemnicze wątki jak choćby to emanujące światłem pudło. Serial zapowiadał się całkiem ciekawie, ale niestety dostał "cancela".
Jeśli miałbym oceniać, to serial dostaje o 3 oceny niżej niż B5, czyli ocenę dobrą.

Muzyka to akurat najlepsza część tego serialu. Oryginalna i klimatyczna. Fakt, w pierwszych minutach też mnie drażniła, bo jest zupełnie różna od tego do czego przyzwyczaiły nas inne seriale. Ale szybko zbudowała fajny klimat tego serialu.

No nie wiem mi się podobał serial :P Babylon 5 pierwsze 2 sezony to cienka kiszka ;] 1 sezon był lepszy niż Krucjata to już ściemniasz ;]
Krucjata jest dobra można oglądać nie oglądać zwykłej serii :-)

Aj kolego.. niszczysz system takimi wypowiedziami :)...

a tak poważnie - Crusade to niestety zmarnowany potencjał, sama idea tego serialu bardzo mi się podobała - ale już wykonanie, postaci, scenariusz odcinków niestety bardzo plastikowe to wszystko. Szkoda, bo B5 miało w sobie magię, a to niestety jest wstyd :) zgadzam się tutaj całkowicie z FTW. Nie wiem, może poprostu brakło im funduszy? albo JMS wypalił się w tym uniwersum?

Fakt- Galen - każdy odcinek z nim poprostu przeskakiwałem, strasznie mnie ta postać, aktor, i historie z nim związane irytowały.

niszczę system :D
Aj,Aj kapitanie :D

Moim zdaniem Galen był najlepszą postacią tego serialu i niestety zmarnowano potencjał związany z wiedzą i potęgą Technomagów. Reszta serialu kiepska, cienka, wykonanie beznadziejne, fabuła prowadziła do nikąd. Przy Babylon 5 ten serial wypadał słabo w każdym odcinku i nic dziwnego, że go zdjęto. Szkoda, bo to uniwersum jest bardzo bogate i widocznie brakło wyostrzenia pewnych pomysłów.

Po przeczytaniu Twojej opinii zwątpiłem. Jakiś czas temu skończyłem B5 i na otarcie łez chciałem obejrzeć Krucjatę. Cholera... to nie może być aż taka kicha! ;-(