Może nie wszystko skumałem, ale dlaczego musiał cierpieć Rafałek?
Szymon chciał wszystkich "zaj...ć" bo "idol" zawiódł, ale po co gwałcił niewidomego chłopca?
Sorry, pisałem z komórki i byłem pewien, że zaznaczyłem, że to spoiler.
Niestety post poszedł i nawet nie pokazywała mi sue możliwość edycji,
Szymon sam powiedział, że chciał, by wnuk znienawidził morawskiego. nie spodziewał się, że ten zamorduje dziadka. Rafałek był tylko narzędziem.
hmmm.. teraz widzę, że nie :P ale wcześniej wydawało mi się że użyłem ogólnej funkcji tworzenia zupełnie nowego komentarza, nie powiązanego z innymi :P trudno.. nie będę już kasował.
Ale drążysz...
To nie istotne czy Rafałek musiał cierpieć. Rafałek był jedynie narzędziem. Jak to mawiają: cel uświęca środki.
a rozumiesz jak działa zemsta, żeby bolała jak najbardziej?
Rafałek, ukochany wnuczek Morawskiego cierpiący za jego grzechy to dla Morawskiego większa kara niż cokolwiek fizycznego, wymierzonego w niego.
Szymon skrzywdził go bardziej w taki sposób niż jakby porwał Morawskiego i go lał po pysku, torturował albo nawet jeszcze zgwałcił.
przecież Szymon mówi wyraźnie (np. jak prowadzi w kajdankach Tylendę do samochodu), że miał inny plan na ich obu, że nie przewidywał, że Rafałek zabije Morawskiego, że to "zbyt prosto" się potoczyło - tzn. że jego zemsta to nie miała być tylko krzywda wyrządzona wnukowi Morawskiego, ale że i samym Morawskim też planował szczegółowo się zająć - taj jak obmyślił oskurowanie Tylendy, pewnie podobny pomysł miał na Morawskiego