PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=590629}

Legenda Korry

The Legend of Korra
7,7 12 196
ocen
7,7 10 1 12196
Legenda Korry
powrót do forum serialu Legenda Korry
ocenił(a) serial na 8
Nowojorczyk

Zadziwiająca ilość ludzi z przedziału wiekowego 15-34

Meryterk_Metsej

Warto w ogóle? Nie widziałem żadnego odcinka, ale trochę osób w sumie o tym rozmawia... Tylko ta kreska mnie jakoś odstrasza, sam nie wiem.

ocenił(a) serial na 8
Nowojorczyk

W sumie...jeśli już chcesz brać się za Avatara, to koniecznie trzeba zacząć od Ostarniego Tkacza(The LastLast Airbender)
Mnie też przez długi czas seria odpychała, myślałem sobie:"ot, kolejna bajeczka ", ale teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to absolutnie najlepszy serial "dla dzieci "pierwszego dziesięciolecia. Ma świetnie rozpisane i wiarygodne postaci, animacja pod względem technicznymtechniczny jest genialna(chociaż nie każdemu będzie się podobać).
Film ma barwne, rozbudowane uniwersum, ze wspaniałą filozofią. W pierwszej serii trochę denerwuje główny bohater- głównie przez swoją inflantywność, ale da się go polubić.
Drugi seson(legenda Korry) jest...inny. Całkowicie zmienili podejście, "czary"(tkanie żywiołów) jest mniej przypakowane, ale często bardziej emocjonujące. Bohaterowie poboczni są "ok", sama Korra jest świetnym charakterem (mi jest łatwiej się z nią utożsamić.) Legenda Korry ogólne porusza trochę cięższe tematy, jest wyraźnie adresowana do trochę starszego odbiorcy.

Niestety Księga Duchów (drugi sezon Korry)jest...kiepska. Ja miałem po niej dość, ale dalej jest duuuużo lepiej.

Moim zdaniem warto, a najlepiej jest po prostu sprawdzić. Koniecznie z oryginalnym, angielskim dabingiem.

Meryterk_Metsej

Akurat jeśli chodzi o Księgę Duchów to mam do niej największy sentyment i uważam że finał tej księgi powinien być finałem całej serii, bo jakby nie patrzeć spowodował on dosyć istotną zmianę w świecie Avatara. Oczywiście finał czwartego sezonu też mi się podoba. Możliwe też, że to dlatego że Druga Księga Korry była pierwszą Księgą, którą oglądałem na bieżąco. Całego Aanga i Pierwszą Księgę Korry obejrzałem już po ich nakręceniu.

Jakbym miał oceniać tylko finały (dosyć łatwe):
Księga 2 >= Księga 4 > Księga 3 > Księga 1

Jakbym miał oceniać całe sezony (tu już trudniej):
Księga 3 >= Księga 4 > Księga 1 > Księga 2

Problem z Księgą Drugą jest taki, że mimo tego że ma według mnie najlepszy finał ze wszystkich czterech Ksiąg, najlepsze dwa odcinki całej serii "Beginnings, Part I & Part II" oraz w ogóle ma fajny motyw związany z duchami i Avatarem, to wątek miłosny pomiędzy Mako, Korrą i Asami oraz "Nuktuk" ciągną go w dół.

ocenił(a) serial na 8
Ancalagon

Jestem w o tyle "lepszej "sytuacji, że obejrzałem Avatara praktycznie ciągiem. Czwartą Księgę rozgromiłem w dwa wieczory. Jeszcze nigdy tak z żadnym serialem nie spieszyłem.

W Duchach nie pasuje mi głównie, co zrobili z Torlokiem(nie wiem jak się pisze te imiona...). I jest to problem wszystkich ksiąg: na początku jest przedstawiony jako zagrożenie czysto polityczne, jako ktoś zły, ale mający w miarę sensowne motywy. Kiedy duchy wlazły na scenę zaczęło robi' się coraz gorzej. Niby Avatar jest tym mostem między światami, ale o wiele lepiej byłoby, gdyby świat duchów pozostal nieosiągalną tajemicą, czymś niezwykłym, nieznanym ...Finałowa walka wywołała u mnie reakcję "wtf?", już nawet finał Równowagi był bardziej "ludzki", wiarygodny.
Jednak kilka wątków mi się podobało: postać Varrica była ciekawa (i-nacałe szczęście -niejednoznaczna), dobry był wątek "sądowy", dobre były elementy bezdusznej polityki. Opowieść o pierwszym Avatarze była ciekawa, jednak mogłoby jej w ogóle nie być. Nutka tajemniczości zawsze mile widziana.
To nie był na wskroś "Zuy" sezon, był po prostu trochę(na moje oko) nierówny.

Meryterk_Metsej

Widzę że to czy Druga Księga się komuś podoba czy nie to zależy od podejścia danej osoby. Ja lubię wątki duchowe, fantastyczne czy jak je tam zwać, a Ty lubisz wątki czysto przyziemne.

Dlatego też duchowe sezony 2-4 Korry są dla mnie lepsze od przyziemnych sezonów 1-3 Aanga i sezonu 1 Korry.

W finałowej walce drugiego sezonu mogli sobie jedynie darować te promienie, ale ogólnie to mi się podobała.

Opowieść o pierwszym Avatarze była ważna ze względu na finał sezonu. Zresztą Korra jakoś musiała się dowiedzieć jaką rolę pełnią portale i co może się stać jak są otworzone (raz na 10 000 lat, ale jednak), a powiedzieć jej mógł to tylko Wan (albo Rava, która swoją drogą bardzo mało się udzielała).

PS
Tarrlok to brat Amona/Noataka. Występował tylko w Pierwszej Księdze. Złym w Drugiej Księdze był Unalaq brat Tonraq'a.

PPS
Co masz na myśli mówiąc, że w Korze w porównaniu do Aanga osłabiono bending? Ja jakoś nie odniosłem takiego wrażenia. Nawet wydawało mi się czasami, że w Korze jest to bardziej efektowne.

ocenił(a) serial na 8
Ancalagon

Nie tyle osłabiono, co...zbalansowano. Walki są (moim zdaniem) dużo bardziej wiarygodne, emocjonujące i nadal widowiskowe, jednak trochę "zluzowano" z tkaniem. Kiedy ktoś w Ostatnim Tkaczu jechał-to jechał po całości, robił rzeczy "duże", w Korze jest skromniej, jeśli idzie o skalę, ale bardziej widowiskowo i przyziemne.

Lubię wątki duchowe, gdy są dobrze zrobione. W Aangu było pod tym względem idealnie.

Meryterk_Metsej

Kiedy ktoś w Ostatnim Tkaczu jechał-to jechał po całości, robił rzeczy "duże"

Na przykład?

ocenił(a) serial na 8
Ancalagon

Teraz nie potrafię przywołać konkretnego przykładu, aie w Wiertle chyba trochę tego było. Walka z tym królem z miasta trzech piramid(Boomie, chyba) też była dość pojechana...
Chociaż jak tak się zastanowić ...walka z Kuvirą w sterowni też taka znowu "normalna" nie była...sam już nie wiem :/

Meryterk_Metsej

Walka Korry z UnaVatu, kiedy ten wyglądał jeszcze jak człowiek?

Walka z członkami Czerwonego Lotosu, na biegunie, w Zaofu, w północnej świątyni powietrza, podczas finału?

Po prostu nie było potrzeby robić pojechanych walk w Korze. Zresztą w Aangu jedynie co było według mnie "pojechane" to walka Azula vs Zuka&Katara i Ozai vs Aang. Wiertło czy Bumi nie wyróżniało się zbytnio niż to co dostaliśmy w Korze. Prawda jest taka, że zarówno w Aangu jak i Korze tylko finałowe walki są "pojechane".

ocenił(a) serial na 8
Ancalagon

Coś w tym jest. Najbardziej przegieli z...UnaVatu? Ta fioletowo-czarna karta, co robi za nadzienie Mrocznego Avatara?

Meryterk_Metsej

Masz na myśli to:
http://avatar.wikia.com/wiki/Vatu
czy to:
http://avatar.wikia.com/wiki/Dark_Avatar

ocenił(a) serial na 8
Ancalagon

Hmmmm....chyba to pierwsze
Miałem na myśli to, kiedy oba Avatary urosły i strzelały laseramy.

Meryterk_Metsej

To wtedy drugie.
Pierwszy link to Vatu duch chaosu i ciemności i w nim nic przegiętego według nie nie ma jest jednym z dwóch najważniejszych istot w świecie Avatara i według mnie wszystko jest z nim OK.
Drugi link to mroczny Avatar, przeciwieństwo Avatara jakim jest Korra czy jej poprzednicy. Unalaq urósł/zmienił się w UnaVatu ponieważ Unalaq zniszczył Ravę. Zapewne gdyby Wan albo Korra zamiast zamykać Vatu w Drzewie Czasu zniszczyli go też zamienili by się w WaVę albo KorraVę.
Co do strzelania laserami. Takie zdolności mieli Rava i Vatu, zatem strzelanie laserami przez UnaVatu mi kompletnie nie przeszkadza. Nie przeszkadza mi też wielka projekcja ducha Korry. Jeśli mam już się do czegoś przyczepić, to tylko do tego że projekcja ducha Korry też strzelała laserami.

ocenił(a) serial na 8
Ancalagon

Tak, czy siak- dziękuję za wymianę zdań i wesołych świąt życzę :)

Meryterk_Metsej

Ja w sumie nie mam się zbytnio do czego przyczepić w Korrze, bo cały serial jest fantastyczny. Jest tylko kilka słabych momentów:
- nieszczęsny trójkąt miłosny. Jak ja ich nienawidzę... Na szczęście rozwiązano go w zaskakujący sposób :P
- ostatnie 5 minut 1 Księgi. Lecz tutaj zrzucam tutaj winę na Nickelodeon, bo początkowo Korra miała mieć tylko 1 Księgę, Nick nie chciał początkowo dać więcej, a gdy już pozwolili zrobić jeszcze 3 Księgi, to Księga 1 była już zrobiona i przyśpieszyli finał.
- 1 połowa drugiego sezonu (bo wg mnie druga jest fantastyczna). Jakiś czas temu zdałam sobie sprawę, że jest słaba głównie przez to, że była animowana przez zupełnie inne studio (Studio Pierrot, a nie Studio Mir). Widać tam spadek jakości animacji, postaci wyglądają okropnie i są mniej ekspresywne, przez co ten sezon może wydawać się gorszy (w końcu bardzo dużo zależy od reżyserii odcinków) . Gdy tylko do animacji tej Księgi powróciło Studio Mir (od odcinków o Wanie), to poziom sezonu nagle wzrósł. Coincidence? I think not ;) A 4-odcinkowy finał 2 Księgi z Unavaatu uwielbiam :D Szkoda tylko, że Korra nie odzyskała połączenia z poprzednimi życiami, ale rozumiem czemu twórcy to zrobili. Sama nazwa 3 Księgi "Change" wiele wyjaśnia.

I to w sumie tyle. 3 i 4 Księga są absolutnie fantastyczne i nie mam do czego się przyczepić. Mam wrażenie, że Bryke dopiero się rozkręcili w tych sezonach, a już musieli kończyć :D

Nowojorczyk

Tak z ciekawości zapytam? Skoro nie widziałeś żadnego odcinka, to dlaczego oceniasz to jako szajs?

Co dokładnie nie podoba Ci się w kresce? Mógłbyś podać jakieś przykłady/linki do kreski, która Ci się podoba?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones