Skoro Krzysztof przyjaźnił się z Leonem powinien znać jego dziewczynę, która potem była matką jego
dziewczyny. i co nie poznał jej? Przecież Alicja na pewno powiedziała mu,że ojciec zostawił jej matkę
kiedy była w ciąży,więc powinien skojarzyć tak jak Elżbieta...
Chyba,że to było wyjaśnione w serialu? Jeśli tak to to pominęłam.
Czy Alicji matka nie zmarła przed narzeczeństwem Alicji z Krzysztofem? Nie jestem pewna. Choć fakt, nie wytłumaczono tego.
w jednym odcinku Alicja mówi coś takiego ,,dziękuję,że przedłużyłeś życie mojej matki o te klika lat''
To było inaczej, "Miliony razy dziękowałam Ci, że przedłużyłeś życie mojej mamy o te kilka lat!" Jej matka chyba chorowała na nerki. Tylko zastanawiam się, czemu Alicja nie oddała nerki matce, a ojcu którego prawie nie znała, oddała fragment wątroby. Chyba że wtedy, gdy jej matka zmarła ona była jeszcze nie pełnoletnia, a Florczyk wtedy ją zabrał do siebie po jej śmierci, ale wtedy ona skończyła 18 lat i nie musiał jej adoptować, bo wtedy prawnie nie mógł by się z nią ożenić, więc nie oświadczał by się jej. W dodatku Florczyk mówił w 4 sezonie, jak Alicja zawaliła egzamin, że ma depresję i że po śmierci jej matki musiał długi czas wyprowadzać ją z depresji. W ogóle ten związek Alicji i Krzysztofa był jakiś dziwny, nie chodzi o wiek, ale on zawsze o wszystkim decydował, był tak jakby jej narzeczonym, ale w jakiś sposób równocześnie ojcem, wydaje mi się, że trochę obojgu uczucia się pomyliły.