Trochę to irytujące, że jak nie ma pomysłów na jego postać albo Malaszynski dostaje inną propozycje to zwyczajnie wyjeżdża.
jak w Magda M.
śliski gość ....
A co miał poradzić, że mu zdjęcia zeszły się w tym samym terminie? Nie będzie go parę odcinków i wróci ;-)
W sumie coś w tym jest, ale widocznie jego umowa obejmowała taką ewentualność, więc nie widzę nic złego, chociaż to wkurzające, bo w "Magdzie M." była dokładnie taka sama sytuacja.
Tylko Małaszynski kontrakt na Misje Afganistan miał zanim podpisał umowę na Lekarzy wiec to bardziej wina ludzi odpowiedzialnych za wybieranie terminu kręcenia kolejnej transzy lekarzy choć pewnie temu tak zrobili że mogli inaczej nie zdążyć jej nakręcić
Jako widz nie jestem zainteresowana w jakiej kolejności on podpisywał kontrakty.
pamiętam, że w "trylogii" Oficerów też częściej pojawiał się na plakatach i ekranach komputerów niż osobiście. biedny rozrywany aktor ;)
ok, ja się już go nie czepiam. rodzina na utrzymaniu, trzeba sobie radzić w tych ciężkich czasach ;)
Nikt nikomu nie płaci za nieobecność na planie, to po pierwsze. Po drugie,.Uważam że to niczyj interes ile komu i za co płacom . Szczytem wszystkiego jest siedzenie komukolwiek w kieszeni!
Akurat słabo się orientujesz. , .Jak aktor się umówił z producentem , czy na pół czy na cały film wyłącznie jego biznes.
w sumie mogli by pokazać fragmentami zdjęcia z "Misji Afganistanu" i że niby to ta Somalia:P
Bo Maks tan naprawdę pojechał do Afganistanu. Ale mówi wszystkim, że do Somalii, żeby Alicja za nim nie jechała i pozwoliła mu w spokoju wszystko przemyśleć :D
jak się dogadują nie nasza, ale skoro scenarzysta wie jaki małaszyński ma grafik to czemu ciągle go chcą w serialach, przecież to żaden wyjątkowy aktor...
Tak jest wyjątkowy!. A co ty mu się chcesz mieszać w jego życie zawodowe ktoś ci za takie denne komentarze płaci?
myślałam, że tu można wyrazić swoją opinię, ty piszesz kocham go, kocham i przeżywasz spazmy, ja mówię tylko, że dla mnie niczym się nie wyróżnia, wyluzuj
http://film.interia.pl/wiadomosci/telewizja/news/pawel-malaszynski-ma-dosc,19767 34,3604
Oczywiście, że to ma sens. To Alicja jest główną bohaterką, poza tym jest sporo ciekawych wątków pobocznych.
pewnie pojawi się jakiś nowy mężczyzna, zresztą akcja na szczęście nie skupia się tylko na nich
Całe szczęście, jest jeszcze nadzieja dla tego serialu.
I jest to tylko kolejny motyw ściągnięty z innych seriali medycznych, śmierć jednego z głównych bohaterów to przecież tak bardzo w stylu GA.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Maks od drugiego sezonu był irytujący i męczący. Serial spokojnie może być kontynuowany bez niego.
Chociaż uwielbiam ten serial i od początku kibicowałam Maksowi i Alicji to nie mogę się nie zgodzić.
Oboje siebie warci; ona chciała, to jemu odwalało, z kolei kiedy jemu się odmieniło to ona fochy strzela.
Może z potencjalnym nowym partnerem jakoś się w alicjowym życiu ułoży ;P