Widzę tu sporo optymistycznych głosów, ale mnie pierwszy odcinek zdecydowanie nie zachwycił. Nie czekam na następny odcinek i nie będę go oglądał. Szkoda, że w Polsce nie praktykuje się pilotów - uchroniłyby nas one przed zalewem szmir.
Może "Lekarze" nie będą taką żenadą, jaką zwykle serwuje nam stacja TVN. Ale klisza goni kliszę: oszukana przez narzeczonego? Niech go jeszcze przyłapie na zdradzie i to najlepiej z bohaterką od początku kreowaną na villaina. Dialogi nudne i bez polotu. Wątki romansowe zapowiadają się na ziewadła - jak zwykle zresztą.
No i jeszcze do tego obowiązkowa tradycja polskich telenowel - wszyscy zwracają się do siebie po pełnym imieniu. W świecie "Lekarzy" nie ma Krzyśków czy Al - są tylko Krzysztofy i Alicje.
widać nieuważnie słuchałeś, skrótowe imiona padały co jakiś czas ;) pierwszy odcinek to pierwszy odcinek, nie ma co tu oceniać całego serialu. Może będzie lepiej jeśli chodzi o fabułę, zobaczymy. Muszę natomiast pochwalić kwestię techniczną, czołówka w bardzo fajnym stylu, ujęcia kamery, efekty na sali operacyjnej + soundtrack - bardzo dobrze wkomponowane.