Też mam taką nadzieję. Chociaż podobno Maks będzie miał wątpliwości czy to on jest biologicznym ojcem dziecka. Myślę, że na koniec serii okaże się, że ojcem jest mąż Olgi a Alicja i Maks znów stracili mnóstwo czasu na swoją miłość przez niedopowiedzenia...
Też obstawiam, że to dziecko męża Olgi tym bardziej, że się pojawia twierdząc, że to jego :D a Olga na każdym kroku jest zazdrosna o Alicję, więc wydaje mnie się, że chce go po prostu złapać na dziecko, bo dziwnym zbiegiem okoliczności przyjeżdża za Maksem...
SPOJLER!!!
Pośrednio. Przeżyje wybuch, zrobią jej cesarkę, urodzi zdrowe dzieciątko i umrze. Ale czy to prawda to zobaczymy:)
Może nie zycie, ale ograniczenie polskich scenarzystów. Ktoś gdzieś pisał,ze dziecko urodzi się czarne. Jeśli to prawda,to maz Olgi nie będzie go chciał a maks go zaadoptuje i kiedy ala zobaczy jak jest bezinteresowny i wspaniałomyślny, wróci.:-)
Alicja i Maks wychowujący czarnoskóre dziecko - to byłoby zupełnie jak Meredith i Derek wychowujący czarnoskórą Zolę w "Chirurgach" ;)
Ja jeszcze nie ogladalam. Może dzisiaj się uda. Dla mnie ten wątek z dzieckiem fatalny, podobnie jak wczesniej z tym gwałtem. Pierwsza seria dużo lepsza była, kiedy rozterki bohaterów były gdzieś tam w tle. No ale może się poprawia :)