nawiązując do tego odcinku: o co chodziło z ostatnią sceną? mianowicie jak Ed pokazywał Lights'owi swoje ręce?
myślałem z poczatku że podcinał sobie żyły, wzdłuż trudniej sie zszywa ;p ale na dwoch rękach miał wiec sam ni wim;p
Może sprawdzał czy kabli nie ma :p ciężko powiedzieć o co mu chodziło, chyba właśnie o żyły, ale bardzo grube blizny miał.
tak podciął sobie żyły w rozpaczy po utracie reynoldsa :) i zrobił to w fachowy sposób, jak chce się skutecznie popełnić samobójstwo to podobno trzeba ciąć właśnie tak wzdłuż a nie w poprzek :) mam nadzieje że ta wiadomość nikomu nie przyda