Pierwszy sezon jest świetny, naprawdę świetny: uroczy, zabawny, klimatyczny, a relacje i sytuacje w nim przedstawione są bardzo ciekawe. Drugi i trzeci ogląda się z sympatii do poznanych bohaterów, ale tak poza tym nie jest to jakieś wyjątkowe przeżycie...
Pełna zgoda - widać, że pierwszy sezon miał zakończyć serial otwartym zakończeniem, a kolejne sezony są dorabiane ze względu na zainteresowanie. Nie są tragiczne, ale relacja między główną parą była pokazywana w pierwszym sezonie jako niezwykła, a każdy kolejny odcinek po pierwszym sezonie sprawia, że połączenie między bohaterami robi się coraz bardziej zamglone. Wiemy co dla siebie znaczą, przypominając sobie pierwszy sezon, ale oglądamy jak się nawzajem ranią, pomimo, że wszystko wytłumaczyli sobie już 15 razy.
Już nie mówiąc o tym, że 3 sezon powinien był zakończyć się w połowie (po 4 odcinku).