Byłoby fajnie, ale obawiam się, że to nic nie da. Żeby sprawy zaczęły się robić poważne trzeba by wysłać jakąś petycję albo prośbę do twórców... Właściwie to się na tym nie znam, więc nie wiem co konkretnie można zrobić. Poza tym zdaje się, że naprawdę niewiele osób tak bardzo kocha Młodych Tytanów. Podobno oglądalność piątego sezonu była tak mała, że po prostu przestali to produkować (nie wspominając już o tym, że nawet nie został on przetłumaczony na język polski). Nie ciężko zauważyć, że serial faktycznie skończył się jakoś tak... dziwnie. Jakby ktoś miał już pomysł albo przynajmniej cel, w którego kierunku miałby iść szósty sezon - czyli powrót Terry (to na prawdę wielka zagadka. Jak wróciła? Po co? Czy faktycznie nic nie pamięta?).
Jeżeli coś nie ma oglądalności to nie ma sensu robić kontynuacji. Ale kto wie? Może kiedyś...

Większość ludzi którzy piszą na tym forum to szaleńczy fani (ok też jestem jedną z nich) no , ale może wszyscy razem coś zdziałamy!

Tylko co? Samo oglądanie nie wystarczy. Tak jak mówiłam trzeba by zwrócić uwagę twórców (a nie zrobimy tego na pewno jedynie oglądając tej serii w telewizji bądź komputerze). Gdyby ktoś jeszcze chciał to można by było pomyśleć. Na razie mamy dwie osoby (szaleńczych fanów też nie jest zbyt wielu). Tym bardziej, że już dawno nie widziałam oryginalnej serii w telewizji...

Poza tym wątpię, żeby twórcy mieli się zainteresować czymś co w ostatniej serii produkcji i tak traciło oglądalność. Bardziej liczę na to, że fani z Ameryki coś zdziałają - ich prośbami na pewno bardziej by się przejęli. Dlaczego? Świat kreci się wokół pieniądza, a jeśli Ameryka chce to producenci z pewnością zarobiliby na tym więcej, że tak to ujmę "szmalu" niż na grupce fanów z Polski (podejrzewam, że większość z nich nawet nie słyszała o naszym kraju).

Dla mnie fakt, że wyprodukowano "Młodych Tytanów Akcja!" jest jakby znakiem, że nie zostali oni jeszcze tak do końca zapomniani. Może gdyby ludzie przestali ich tak hejtować to zdecydowano by się na kontynuację? Chciaż jak na to popatrzę to... Jedyne co pozostaje to pisać prośby, ale ja się na tym nie znam :(

Masz racje.
Możemy liczyć jedynie na Amerykę. A , tak propo mogli by coś podziałać zamiast robić parodie co nie jest ani trochę śmieszna.