pogrzeb, który jest kpiną ze Mszy Świętej, obrzydliwe
Nie zapominaj, że to francuski film/serial. We Francji, która od ponad 100 lat jest laicka, w której oficjalnie ledwo 60 % to katolicy, z których 10 % jest praktykująca nikogo to nie szokuje. Ten film jest komedią absurdów i jednym z takich absurdów są księża jajcarze na pogrzebie. W Polsce może i to by nie przeszło bo jednak u nas jest 90 % katolików, z których ok. 40 % praktykuje poza tym jest paragraf o obrazie uczuć religijnych, ale Francja to co innego.
Moja małżonka jest gorliwą katoliczką i śmiała się do rozpuku. Kwestia poczucia humoru. Jedni go mają, inni nie.
Też prawda, ale nie wszyscy katolicy (zwłaszcza w Polsce) mają poczucie humoru. Gdyby taki serial zrealizowano u nas na pewno znalazłby się ktoś, kto zakapowałby reżysera do prokuratora za obrazę uczuć religijnych.
w filmie też jadą po muzułmanach bo ten mały murzyn był islamistą i reżyser z tego co mi wiadomo żyje i ma się bardzo dobrze
Ja też na scenie uroczystości w kościele śmiałam się do rozpuku (chodzę do kościola). Ta scena byla dla mnie świetna - przypomina mi, ilez to razy u mnie w kosciele ministrant się pomylil i zadzwonił za wcześnie, a ci, którzy mają odruch Pawlowa na dzwonki, od razu klękają choć to jeszcze nie był ten czas. Tutaj było trochę inaczej, ale gdyby u mnie w kosciele dzwonił taki Quinquin prawie caly koscioł byl klękal i wstawal :).
Dobra trollu, przyznaj że też lałeś na tej scenie do rozpuku :P
To była zdecydowanie najśmieszniejsza scena całego serialu, cała jego reszta jest chorą kupą (to pozytywne określenie jak by ktoś pytał)
It's youuuuuuu hahahhh muszę to gdzieś na yt znaleźć XD