Naprawdę,jestem mile zaskoczona.Bardzo lubię klimaty lat 50' i 60'.A NY z
tamtych czasów-cud,miód i orzeszki.Świetny klimat,wyraziste postacie,fajny
scenariusz.Duży plus za to,że kobiety nie zostały wepchnięte na drugi
plan,nie stanowią wyłącznie ozdoby,to pełnokrwiste bohaterki.10/10 jak na
serial.