Mogli znaleźć jeszcze brzydszą, chociaż pewnie nie byłoby to proste zadanie. W końcu w azjatyckich dramach musi być przystojniak i dziewczyna-pasztet, aby podnieść samoocenę oglądającym szczurkom. Strasznie mnie denerwuje jej twarz, wygląda jakby była na coś chora :/
Widziałam jej inne zdjęcia w internecie i powiem ze nie jest taka brzydka,jest na prawdę ładna,w tej dramie fakt nie wygląda zachwycająco
Heh w pełni się zgadzam ;D Kto jak kto ale aktorka musi być ładna. Jest tyle pięknych Koreańskich aktorek a oni musieli wygrać akurat taką :/
to chyba kwestia fryzury:/ strasznie tu wygląda, ale oglądając np. ost z Cinderella's Sister to się nią zachwycałam.natomiast najbrzydsza moim zdaniem jest Soo-jin Park z My Girlfriend is a Gumiho, ten wytrzeszcz, mała głowa osadzona na szyi pakera ;P
No widziałam brzydsze niż ta przytoczona ale zgadzam się poniekąd ma ona wytrzeszcz i wygląda jak ropucha :D Za to Shin Min-a jest śliczna a to musi się równoważyć :D
Cóż, nie nazwałabym jej pięknością i faktycznie na tle innych naprawdę pięknych koreańskich aktorek wypada raczej przeciętnie, ale ma wsobie coś ujmującego. Miło (przynajmniej mi) się na nią patrzyło zarówno w tej dramie jak i 'Eorin shinbu'. Nie mam za to tak ciepłych uczuc co do powierzchowności So Min Jung czy Hye-sun Koo na przykład. Ich twarze są dopiero dla mnie denerwujące.
A według mnie brzydka nie jest, może nie jest też super ładna, ale taka zwyczajna i to mi się podoba. A głosu jakoś nie lubię.
No nie wiem, nie jest jakaś zachwycająca - to fakt - ale pasztetem na pewno bym jej nie nazwała, bez przesady. Ma niesamowite włosy (kto wie, ile z tego to doczepy, bo aż się wierzyć nie chce, jaki gruby kucyk, ale to już takie babskie spostrzeżenie), dobrą figurę, a twarz przeciętną. Jak sobie wszystko zsumujesz, to się okaże, że całkiem ładna dziewczyna ;) Pamiętam jedną scenę, jak miała przymiarki sukien ślubnych i wyleciała w jednej na ulicę, wyglądała wtedy naprawdę ślicznie. Poza tym (jak już zauważyła stupidkid) ma niesamowity, lekko zachrypiany głosik. Bardzo dobrze wkomponowała się w klimat dramy i stworzyła z Jang Keun-suk wiarygodną parę, a to się chyba liczy najbardziej. Drama była nietypowa, więc całe szczęście, że nietypowa była i główna aktorka - nie bym nie zmieniła.
Świetnie powiedziane (a raczej napisane)! Dokładnie to samo sobie pomyślałam, oglądając tę dramę, bardzo dobrą tak na marginesie. Ja osobiście mam niekiedy dość oglądania wyidealizowanych, wypięknionych koreańskich aktorów i aktorek- w końcu drama ma pokazywać, jak jest na co dzień, a nie wciskać młodym ludziom kit, że wszyscy powinni być piękni, zgrabni i wiotcy. Dlatego kiedy zobaczyłam, że Maeri z tej dramy jest taka normalna, to aż cieplej mi się na sercu zrobiło :P
Coś w tym jest. Tzn. nie że jest brzydka, bo jest całkiem przeciętna. Ale ucharakteryzowali ją tak, żeby wyglądała jak najgorzej. Zawsze tak kurcze robią, paskudne ciuchy, obciachowa fryzura, zachowanie też nie najlepsze, często nawet intelektem nie grzeszy. Apotem nagle wyskakuje książę z bajki (patrz: Playfull kiss albo Goong) Chyba tylko funkcje pocieszające to wyjaśniają: jesteś przeciętna i nikt nie zwraca na ciebie uwagi? Spokojnie, przecież masz dobre serce, super przystojny i bogaty gość zaraz się zjawi.