jestem zachwycona!! Kiedyś zaczęłam oglądac Mary, ale z powodu sieci i stronki www na której oglądałam nie dało się serii obejrzeć w całości, wczoraj zaczęłam popnownie od przerwanego wątku, i dziś skończyłam.
Ta historia jest niesmaowita, co prawda nie raz i nie dwa miałam ochotę zabić kilka osób, ale ostatecznie wszytko się zakończyło bardzo zadowalająco.
Ta historia jest magiczna, najlepsza jak dotąd opowieść o miłości po Nanie jaka zrobiłą na mnie takie wrażenie, w jednym momencie chce się płakać a zaraz potym śmieję się tak bardzo że boli mnie brzuch, aŻ nagle w ogóle kończy się tym że obgryzam ze zdenerwowaniem paznokcie zastanawiając się co wydarzy się dalej i czy Ci dwoje w końcu będą razem. Wspaniała karuzela emocjonalna, i to uczucie że jednak wszystko skończyło sie dobrze:D aHHH, szkoda tylko że nie zakończyło się zaręczynami tych dwojga, a Mu Gyul powinien polecieć pod ten ołtarz i wszystko zakończyć z tym nieszczęsnym, irytująco dobrym ostatecznie dyrektorem xD Cudowna historia, bardzo piękna, ciekawa i zabawna. Napewno jesczę kiedyś pokuszę się o to aby obejrzeć ją w całości.