Dokładnie.Pseudo komedia o puszczalskiej mamusi, córce i wnuczce.Nie wiem,czy 4 to nie za wysoko.Może dla przygłupich amerykańców, to przykład idealnego modelu rodziny,ale u nas to jest mało śmieszne.

Tu przecież jest Wielka Katolicka Polska. Tu każda rodzina jest słodkopier.dząca !

Dziwne, że problemem dla Ciebie jest tak wyglądająca rodzina ale do patologii ukazanej w Dwóch i pól czy Świecie według Kiepskich nic nie masz i wysoko oceniasz.
Hipokryzja, brak argumentów i dość żałosna potrzeba akceptacji. Pełen pakiet.

Akceptacji, od kogo? Może od ciebie? Masz ty rozum i godność człowieka?
Kiepskich nie lubię, więc nie wiem czemu dałem taką ocenę (może spodobał mi sie jakiś odcinek na początku), ale porównywać "Mamuśki" do "Dwóch i pół"? Trochę cię poniosło, a te mamuśki, to jedno wielkie g...
Tyle w temacie, nie pozdrawiam.

No cóż jeśli nie kontrolujesz własnych zachowań to już nie moja wina.
Tak porównuje Mamuśke do Dwóch i pół bo w obu pokazany jest ten jakże oburzający model rodziny. Jak kiedyś wreszcie uda ci się wymyślić czemu jedna sytuacja jest lepsza od drugiej to daj znać. Póki co możesz dalej bełkotać.
I warto zwrócić uwagę na to, że to tylko i wyłącznie twoja ocena. Tobie się serial nie podoba to nie znaczy, że to gówno, które w Polsce nikogo nie bawi.

A mi się właśnie podoba ta tematyka. Większość sitcomów śmieje się z dość przyziemnych problemów, a tu jest poruszany temat alkoholizmu, uzależnienia od narkotyków, hazardu itd. To są raczej ciężkie problemy, a pokazane zostały w śmieszny sposób. To coś nowego, przynajmniej dla mnie, więc mnie zaciekawił :) Może ten serial to nie jest majstersztyk, ale nie spisywałabym go na straty. I bynajmniej nie odbieram tego, jako pokazanie idealnego modelu rodziny, @djserano. Trochę chyba dramatyzujesz i uogólniasz.

Ten serial zazwyczaj leci po Przyjaciołach na CC. Zawsze przełączałam, gdy się zaczynał. Raz jednak zdarzyło mi się zostawić go. Poczatkowo myślałam, że to przygłupi serial na poziomie Dwóch spłukanych. Ale gdy skończyły się żarty, i postacie wchodziły w temat alkoholizmu i uzależnień - musze przyznać, że to jest badzo mocna strona tego serialu. Wiadomo, żarty, żartami, ale widać, że większość scen na spotkaniach AA jest poważnie przemyślana. Podoba mi się, że to nie temat tabu, że twórcy potrafią to pokazać zarówno na poważnie jak i z jajem. Zgadzam się z kiyori, że może to i nie majstersztyk, ale ma w sobie coś co sprawiło, że nie spisałam Mamuśki na straty, jak innych głupkowatych produkcji na CC. A i ciekawie było zobaczyc Annę Faris w takiej roli - zawsze kojarzyłam ją ze Strasznych Filmów. Tu gra podobnie, choć w scenach dramatycznych pokazuje wreszcie coś więcej.

Polecam osobom, które miały styczność z AA lub po prostu ze zbyt dużą ilością A. :)

Nie zgadzam się, rzadko jaki serial mnie zachwyci, bo nie lubię gniotów. Nie równa się z przyjaciółmi itp. bo to całkiem inna opowieść, tam mieli fajne życie i byli normalnymi ludźmi. W tym serialu jest przesłanie, główna fabułą to dom alkoholików, mi się bardzo serial podoba i uwielbiam czarny humor oraz takie osoby sarkastyczne jak matka głównej bohaterki. Zdecydowanie zasługuje na 10/10, bo dawno nie widziałam tak życiowego a zarazem śmiesznego serialu.

Średni, ale oglądam go z braku laku.