PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645696}

Masters of Sex

7,4 13 814
ocen
7,4 10 1 13814
6,0 3
oceny krytyków
Masters of Sex
powrót do forum serialu Masters of Sex

Powiedzieli za dużo?

ocenił(a) serial na 7

Serial dobry, momentami bardzo dobry. choc zdarzają się fragmenty politpoprawnej nudy, a nawet ewidentnej, niesmacznej głupoty. Masters jest w tak zwanym "środowisku" znienawidzony za swoją książkę z 1979 r. "Homosexuality in Perspective", w której razem z Johnson przedstawili udokumentowane przypadki wyleczenia homoseksualizmu. Nie znam szczegółów z życia tej pary, ale podejrzewam, że spora część nastawienia do nich twórców serialu wynika właśnie z powyższej niechęci. Serialowy Bill to zakompleksiony, torturujący psychicznie żonę socjopata, z ciągotami maso w sferze emocji, a może i seksu. Virginia to z kolei nimfomanka z upodobaniem do stylistyki modliszki. Chyba najzabawniej, bo niewielu widzów to wyłapie, podsumował ją Art w 4 odcinku 4 serii, gdy przerywając perorę Virginii na temat tego, od jak dawna oddziela ona życie seksualne od emocjonalnego, rzuca "od 1925 r.". Ona się obrusza "nie jestem taka stara", on zamienia to w żart, zrozumiały przez widzów z 2016 r., ale Virginia Johnson naprawdę urodziła się w 1925 r. Poprowadzenie obu postaci, a także żony Billa, którą omija w każdym momencie, co nie przeszkadza im mieć trojga dzieci, sprawia, że finał staje się mocno wysilony i nieco dziwaczny. No, ale inaczej nie mogli, bo Masters i Johnson naprawdę wzięli ślub w 1971 r.
Aha, i co bym nie napisał, Lizzy Caplan jest tak piękną kobietą, w ubraniu i bez, że rozterki Billa są dla mnie całkowicie zrozumiałe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones