Pierwszy odcienk snuł powoli historię strasznie smutnej prawniczki pnącej się ku szczytowi i prawdę mówiąc nie wniósł nic.

Za to drugi odcinek udowodnił, że może być jeszcze gorzej <3
z 30 minut 8 minut to napisy a 4 minuty początku zawierają powtórke z tego co było wcześniej. Po dramatycznie krótkim i kompletnie nic nie wnoszącym odcinku, boję się, że tak będzie wyglądać reszta serialu. Zwolnienie z d00py, Hulk se leci w kosmos też z d00py. Nie wiem, czy tylko mi to nie gra ?

Ps. Wszyscy bohaterowie mieli jakąś ciężką przygodę na początku kariery, Hulk np nie był w ogóle tolerowany przez społeczeństwo, ale She-Hulk jest kochana i przez zwolnienie ma strasznie ciezkie początki? Ciężej już miała Ms Marvel bo w internecie nie była aż tak lubiana xDD Główna bohaterka zachowuje się jak dziecko.