Ciekawa teoria. Myślę, że w sedno. Do tego dorzucić można wyjaśnienie dlaczego dziewczynka umiera. Matka ma się zatracic i stracić wiarę w Boga +rozpad małżeństwa.

Rozpad małżeństwa rodziców tej dziewczynki. Rozpad rodziny pastora i spalenie przez niego kościoła, czyli ostatecznie stracił wiarę.
Niektórzy sugerują, że to oszust. Ale nie może nim być, bo jednak dysponuje jakimiś nadnaturalnymi zdolnościami. Zna przeszłość ludzi, którzy się z nim stykają. Chodzi po wodzie. No i ostatnia scena - katastrofa samolotu, a on bez ani jednego zadrapania. Nierealne.

Nie wiem jak netflix poprowadzi fabułę dalej, może się okaże, że jednak nie mam racji ale na razie wygląda mi to tak, że jest to po prostu antychryst. A mesjasz? Ponoć mesjasz, ten prawdziwy jest też w tym serialu ale na razie jest zwykłym człowiekiem, dopiero w drugim sezonie przejdzie oświecenie i wystąpi przeciwko temu całemu Al-Masih. No takie słyszałem teorie. Zobaczymy jak będzie.

Teoretycznie przed końcem świata ma się pojawić antychryst, więc może netflix też wziął to pod uwagę :D

Szczęść Boże! Jestem katolikiem. Interesuje się proroctwami. Szczególnie Księgą Prawdy (Orędzia na stronie paruzja kropka info ). Widząc zwiastun serialu a także kierując się satanistyczną misją Netflixa, bez oglądania serialu wiedziałem, że to serial o antychryście. Jest on specjalnie wyprodukowany teraz, kiedy AC naprawdę pojawi się "na dniach". Zaprowadzi on "pokój" na Bliskim Wschodzie. Serial ma za zadanie zmanipulować ludźmi by ci przyjęli zło wcielone z otwartymi ramionami.

Proszę pamiętać: Chrystus nigdy nie przyjdzie po raz drugi w Ciele, tzn. nie urodzi się, nie będzie "pochodził z ziemi" - przyjdzie z Nieba. Tak, jak do niego wstąpił.

Piszesz, że Chrystus przyjdzie z Nieba, tak jak do niego wstąpił. Z tego co mnie pamięć nie myli, Chrystus wstąpił do Nieba w Ciele.
Nie wiem czy ten serial Netflixa to manipulacja, byłbym daleki od tego. Jeżeli to manipulacja to zrobiona bardzo nieudolnie, albowiem nie trudno się domyślić oglądając serial, że coś jest z tym "mesjaszem" nie tak.

Czy misja netflixa ma coś wspólnego z satanizmem? Osobiście nie lubię takiej generalizacji. Polityka lgbt netflixa trochę działa mi na nerwy ale na szczęście netflix stara się ją trzymać jakoś w ryzach i dalej produkuje dobrej jakości seriale i filmy dokumentalne.

Dla mnie szczególna była rozmowa "mesjasza" z prezydentem USA, która ukazała jego prawdziwe oblicze, cele polityczno-ideologiczne, nie majace nic wspólnego z niesieniem dobra i pomocy.