bo pamiętam go z zamierzchłego dzieciństwa, gdy leciał w TVP 1. Gliniarz się ożenił, ale wcześniej się nie rozwiódł ze starą żoną. Dostał po kulce z automatu i wtedy obie żony zaczęły wspołpracować rozwiązując zagadki kryminalne.
Pamiętam, że pod koniec ’91 w czwartkowe wieczory wyemitowano kilka odcinków owego serialu. Z samej treści kojarzę, że obie panie darzyły siebie średnią sympatią… Zaś sam serial również budził średnie zainteresowanie u widzów... Stąd też wynikać może brak zainteresowania nim na "łbie pełnym filmów" ;)