Masters of Science Fiction to kicha. Obejrzalem 2 odcinki i stracilem 1.5 godziny zycia. Drugi odcinek z aniolkami to juz normalnie przegiecie paly. The Outer Limits (Po Tamtej Stronie) jest o wiele lepsze. Szkoda sobie glowy zawracac. Ciekawe kiedy zrobia Masters of Drama. Zalosne.
Trzeci odcinek był taki głupi, że normalnie Polacy by coś lepszego z tego zrobili. Serial ode mnie dostaje 2.