chociaż trochę było niespójności w fabule, no i moim zdaniem totalnie skopali epilog. Zakończenie "pare lat w przód" jest zazwyczaj satysfakcjonujące bo, też zazwyczaj, jest po prostu zakończeniem szczęśliwym. Tutaj niestety właśnie ten króciutki epilog strasznie był banalny i wręcz tandetny. Twórcy nadrobili jednak puszczając z napisami końcowymi bloopersy, ten moment kiedy Choi Kang leży pod kołdrą i prosi Ju Yeon żeby mógł zostać w pokoju puszczałam sobie pare razy i za każdym razem śmiałam się razem z nimi lol ;P