PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119826}

Muminki

Tanoshii Moomin Ikka
7,6 43 133
oceny
7,6 10 1 43133
7,4 5
ocen krytyków
Muminki
powrót do forum serialu Muminki

zauważyłam co wyróżnia tą bajkę i dlaczego tak dobrze mi się ją ogląda - jest to specyficzna ścieżka dźwiękowa, która podbija emocje, dialogi i sytuacje. W innych bajkach aż tak na to nie zwróciłam uwagi i tutaj nie przeszkadza mi to, a wręcz się bardzo podoba.

umberella

Tak, ścieżka dźwiękowa jest wyjątkowa... tworzy specyficzną otoczkę, która współgra bardziej lub mnie z resztą.. postaci, dialogów, sytuacji..

ocenił(a) serial na 8
lukinrema

Właśnie! Niektóre dźwięki są nawet przerażające, a przynajmniej we mnie wzbudzają lekki niepokój. Nawet jak wszyscy idą i nic się nie dzieje, to muzyka podbija tą scenę.

umberella

Dlatego czasem słucham sobie ich sountracku. Pomimo, że nie jestem dzieckiem to wracam często do Muminków, bo są takie jakieś wyjątkowe. Czuję w nich taką głębie. Może nie zawsze i nie w każdym momencie, ale wyróżniają się na tle innych bajek. Ba z resztą to na podstawie powieści.. Np. ostatnia powieść o Muminkach jaka była napisana jest naprawdę refleksyjna, pouczająca, coś także dla dorosłych odbiorców (ale nie każdy dorosły). Przede wszystkim pierwsze 52 odc.są b.dobre, późniejsze to uważam odejście... mam tutaj też na myśli własnie tę specyficzną atmosferę, głębie.. brakuje tego. Zresztą także nie ma to jak te łączące się odcinki... Wyprawa, Topik i Topcia... Dżungla, Pływający Teatr.. niezwykle magiczne są także zimowe odcinki.. wiele w nich także przeslań pogańskich (np: Lodowa pani, rozpalanie ogniska na cześć słońca), wg mnie one są jedne z najbardziej udanych,

ocenił(a) serial na 8
lukinrema

Ja oglądam w różnej kolejności, więc trudno mi potwierdzić lub zaprzeczyć czy pierwsze 50 odcinków różni się od kolejnej 50-tki. Jest to jednak jedyna bajka, którą zapamiętałam z wieloma szczegółami (a wiadomo, że w dzieciństwie oglądało się tego mnóstwo), dlatego wspaniale pamiętam teatr i dżunglę, choć jeszcze nie dotarłam do tych odcinków.

Fajnie jest teraz, już będąc dorosłym, oglądać takie rzeczy i wylapywać to o czym pisałaś. Ja bardzo dobrze wspomniam odcinki z wiedźmią i jej wnuczką. Nie wiem czy wiesz, ale tej młodej, sympatycznej czarownicy głos podkłada ta sama aktorka, która dubbingowała Złośnicę z Troskliwych Misii, czyli Barbara Bursztynowicz .... szerzej znana jako Elżbieta z Klanu :)

umberella

Może nie zdawałem sobie sprawy z dubbingu, ale ogólnie Barbara Bursztynowicz chyba nie raz podkładała głos postaciom bajkowym.
Ach, myślę, że Muminki trzeba zrozumiec, jeśli ktoś twierdzi, ze sa głupie to jest w błędzie.
Niestety odcinki po 52, a szczególnie 78 są dla mnie przykre, szczególnie po 78, ech nie wiem co, ale jakaś magia w nich ulatuje. A same Muminki są takie jakieś inne.. nie mówiąc o tym, że kreska, animacje i zachowania są bardziej tym razem zbliżone do klasycznego anime. Szczególnie też nie podobał mi się odcinek z Wechikulem, jakoś go nie trawię, zachowanie Mamusi Muminka również inne... nie pamiętam dokładnie, ale był odcinek, w którym zimą (a raczej gdy był śnieg) jakąś małą młodą postać "przygarneli". Nie pamiętam szczegółów, ale mogę powiedzieć, że gościnność jednak trwała krócej, a i rozwiązania problemu nie było takie do końca... Nawet odcinek o Topiku i Topci jak powrócili (swoją droga ładny jednak) wydaję się taki inny.. oni są jacyś inni.. brakuje tego czegoś.

ocenił(a) serial na 8
lukinrema

Zwrócę na to uwagę jak będę oglądała :)

ocenił(a) serial na 6
lukinrema

Jako, źe wszystkie odcinki oceniałem zaraz po obejrzeniu, muszę przyznać Ci rację. Może takiego prostego podziału na pierwsze 50 dobrych, kolejne słabe, bym nie zrobił, ale faktycznie od pewnego momentu ma się wraźenie jakby autorom kończyły się pomysły i zapał. Szczególnie w 4 sezonie, gdzie połowa odcinków to podróże w czasie, jest to widoczne. Dla mnie najlepsze odcinki mieszczą się gdzieś w przedziale 20-70. Od 80 można przestać oglądać jeśli ceni się swój czas.

ocenił(a) serial na 10
Michall94

Mnie się akurat podobały-zabraklo jedynie ,, Muminków w Hollywood":-)

ocenił(a) serial na 5
lukinrema

Jako dzieciak uwielbiałem "Muminki". Uwielbiałem tę atmosferę, środowisko, muzykę, i jako jedne z ulubionych odcinków zapamiętałem te z hatifnatami i z czarownicą, Alicją, Lodową Panią i Tu-Tiki. Miałem słabość do Małej Mi, a jednocześnie do Włóczykija. Do dziś pamiętam piękny śpiew Lodowej Pani. I to, jak bałem się Buki, hatifnatów, mrówkolwa, muminkożernych roślin, wampira i tego, co mogło kryć się na statku-widmo w odcinkach o latarni morskiej (ta niepokojąca i podnosząca napięcie organowa muzyczka robiła swoje).
Kiedyś dałem temu serialowi 10/10.
Jednak później stwierdziłem, że to głównie z sentymentu.

Gdy spojrzałem na to z dystansem i krytycyzmem, to zacząłem dostrzegać poważne wady tego serialu. Zwłaszcza postępowanie muminków, które często było mocno nieodpowiedzialne i wątpliwe moralnie, żeby nie powiedzieć: propagujące złe wzorce.
Już w pierwszym odcinku muminki po stwierdzeniu, że czarodziejski kapelusz jest niebezpieczny, wrzuciły go do rzeki, wskutek czego ktoś mógł go potem łatwo wyłowić i paść ofiarą jego właściwości - ale to pikuś w porównaniu z tym, co robiły później.
Gdy pojawili się u nich Topik i Topcia, to ci przybysze taszczyli walizkę, której zawartość należała do Buki. Co wtedy zrobiły Muminki? Zamiast skłonić lub zmusić tę parę małych złodziei, żeby zwróciły Buce jej własność, zbyły Bukę muszlą w kształcie serca, którą mama Muminka nosiła w torebce. Później Topik i Topcia ukradły mamie Muminka torebkę - a gdy potem ją jej zwróciły, to muminki urządziły przyjęcie na ich cześć. Zamiast oddać złodziei w ręce zaprzyjaźnionego policjanta.
Gdy w Dolinie Muminków wyrosła dżungla i pojawiły się w niej dzikie zwierzęta, które uciekły z zoo, muminki spaliły tę dżunglę - a przecież to jest niszczenie przyrody. Tak się nie robi. To zły wzorzec postępowania. O przyrodę należy dbać, a nie ją niszczyć.

W odcinku "Przestępcy w Dolinie Muminków" mamy zarówno totalne absurdy, jak i złe wzorce postępowania. Zaprzyjaźniony z nimi policjant dowiedział się, że komisarz chce zamknąć posterunek w Dolinie Muminków, bo tam nie ma przestępców, a on ma stracić pracę. A dlaczego komisarz nie przeniósł go do miejsca, gdzie akurat jest problem z przestępczością? Poza tym, w Dolinie Muminków przecież cały czas był złodziej - Bobek, który m.in. ukradł Muminkowi skrzydła zrobione przez Migotka. Dlaczego policjant nie aresztował Bobka?
Włóczykij postanowił pomóc policjantowi, fingując serię kradzieży w Dolinie Muminków, które miał rzekomo popełnić jakiś niewidzialny złodziej. Czy to oznacza, że świadome wprowadzanie policjanta w błąd i skłanianie go do składania raportu zawierającego nieprawdę jest w porządku - nawet jeśli jest w dobrej wierze? Nie sądzę. Muminki mogłyby mu pomóc w inny sposób.
Potem policjant ku zaskoczeniu muminków oskarżył o kradzieże czarownicę, bo umie stawać się niewidzialna. Pomijam już fakt, że przeszukał jej dom ad hoc, bo może w świecie muminków panują inne zasady i niepotrzebny jest nakaz przeszukania. Czarownica powiedziała policjantowi, że gdyby była złodziejką, musiałaby mieć łupy. Tylko że nie. Ponieważ kradzieżą jest również odebranie komuś jakiejś rzeczy z zamiarem jej natychmiastowego porzucenia - bo to też jest dysponowanie tą rzeczą tak, jakby się było jej właścicielem. To też jest czynem zabronionym. I nie wiem, czy policja i wymiar sprawiedliwości traktuje łagodniej tego typu kradzieże od "klasycznych", czyli popełnianych z zamiarem zabrania czegoś dla siebie.
Policjant nigdy się nie dowiedział, że Włóczykij z muminkami wprowadził go w błąd - że został oszukany.

W odcinku "Piraci" na końcu policjant wypuścił na wolność wszystkich schwytanych przedtem piratów, bo ci piraci nie mieli statku. Co było wyjątkową głupotą, bo piratów niebezpiecznymi czynił nie statek, tylko to, jak oni postępowali.

Takie rzeczy, jak przedstawiane tutaj, są po prostu szkodliwe. Uzasadnianie czy przynajmniej bagatelizowanie/relatywizowanie kradzieży, oszustwa i manipulacji, propagowanie niszczenia przyrody, przedstawianie bardzo nieodpowiedzialnego postępowania - to nie jest dobre dla najmłodszych widzów. Tak jak nie jest dobre to, co przedstawia "Jack i czarodziejska fasola", gdzie główny bohater okradł mieszkającego w chmurach olbrzyma i niby było to w porządku.

I tak, pamiętam, że w odcinku "Duch z lampy" muminki napiętnowały kradzieże popełniane przez tego ducha i że były odcinki "Muminków" ukazujące pozytywne wzorce. Jednak nadal mam problem z tymi, które wymieniłem.

W dalszych odcinkach mamy różne popkulturowe bzdury jak zamiana ciał czy wspomniana już przez Ciebie podróż w czasie.
Ogólnie więc, choć kiedyś sam byłem muminkomaniakiem, to później spojrzałem na to bardziej obiektywnie.
Do pewnego stopnia nadal mam sentyment do muminków, choć wady są tutaj zbyt poważne, żeby można było je zignorować. W innych bajkach nie było czegoś takiego pod względem przesłania i morałów. Nieporównywalnie lepsze pod tym względem były chociażby bajki "Brygada RR" (które uczą np. tego, żeby nie wstępować do sekty), "Kacze opowieści" czy masa japońskich anime.
Gdyby jedynym złym odcinkiem "Muminków" był ten z wehikułem czasu, to nie byłoby problemu. Jednak wady tego serialu są znacznie poważniejsze. Choć kiedyś się nad nimi nie zastanawiałem.

ocenił(a) serial na 10
umberella

https://www.youtube.com/watch?v=QPVxMS7LaUk Ten motyw muzyczny zapada w pamięć najbardziej z całego soundtracku.

ocenił(a) serial na 8
rusekolsztyn

To taka muzyka opowiadająca historię, wywołująca emocje. Dzięki :)

ocenił(a) serial na 10
rusekolsztyn

Po latach nadal budzi we mnie lęk, wyłączyłam po 20 sekundach ;/

ocenił(a) serial na 10
Julia_20

O tak. Trzeba przyznać że muminki mają najlepszy soundtrack jaki dany mi było usłyszeć w bajkach.
https://www.youtube.com/watch?v=_NU_0OH9xzo

ocenił(a) serial na 10
Joecrou

Muzyka bardzo klimatyczna jest, tak działa że raz się usłyszy i zostaje już w głowie.

ocenił(a) serial na 5
umberella

Soundtrack w "Muminkach" faktycznie był naprawdę ładny. Piękny był też śpiew wspomnianej tu przez lukinremę Lodowej Pani.
Kreska również jest zaletą tego serialu.

Barbara Bursztynowicz to jeden z czołowych głosów polskiego dubbingu lat 90. Obok głosów Anny Apostolakis, Miriam Aleksandrowicz, Joanny Wizmur, Krystyny Kozaneckiej, Mirosławy Krajewskiej, Lucyny Malec, Olgi Bończyk, Magdaleny Wołłejko, Włodzimierza Bednarskiego, Andrzeja Arciszewskiego, Ryszarda Nawrockiego, Jacka Czyża, Wojciecha Paszkowskiego, Janusza Bukowskiego, Marcina Sosnowskiego, Mieczysława Gajdy, Henryka Łapińskiego, Krzysztofa Kołbasiuka, Tomasza Grochoczyńskiego, Dariusza Odiji, Jarosława Boberka, Zbigniewa Suszyńskiego, Jacka Kopczyńskiego, Józefa Miki, Grzegorza Wonsa, Wojciecha Machnickiego, Mariusza Leszczyńskiego, Pawła Tucholskiego, Ryszarda Olesińskiego, Marcina Trońskiego, Pawła Szczesnego, Tadeusza Borowskiego i Tomasza Marzeckiego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones