Strasznie denerwujące i głupie sceny nie trzymające się kupy. Szkoda zapowiadało się fajnie. Czarę goryczy przelała scena z ostatniego odcinka jak kolejny raz uprowadzili mała-masakra...
No tu przyznam rację, dali sobie porwać dziecko 3 razy, 3.. Jakby po pierwszym nie mieli dość rozumu żeby jej cały czas pilnować, no cóż, taką mieli potrzebę to wykreowali taki bezsens, mimo to serial jak dla mnie świetny.