Moim zdaniem przedstawiona historia w serialu kompletnie nie pasuje do tego co zostało opisane w książce. Szkoda, że zrobiono coś tak bardzo mijającego się z rzeczywistością. Serial zachęca nawet do przygodowego życia, sceny związane z beznadziejnością przedstawioną w książce są kompletnie nieudane. Proces odtruwania w filmie jest tylko krótką przerwą między jednym a drugim narkomańskim gigantem. Przez pierwsze 3 odcinki to można nawet potraktować tą produkcję jako zachętę do heroiny i innych narkotyków. Do tego osadzenie w ramach czasowych. Szczerze mówiąc liczyłem na więcej muzyki z epoki. Chociaż sama muzyka nie jest zła, a nawet powiedziałbym, że udana ale jednak czasami zabrakło klimatu ówczesnych czasów. Nie mogę się za to przyczepić do samej gry aktorskiej i dobraniu aktorów. Moim zdaniem to mocna strona serialu. Aktorzy po prostu zrobili to co mieli zrobić ale myślę, że świetnie odegrali by również swoje role w szarej zaćpanej rzeczywistości Berlina Zachodniego. Wtedy można by mówić o udanej produkcji, a tak jedynie krytykować wyprodukowanie czegoś co nijak ma się do opisanej w książce historii. Twórcą filmu zaleciłbym ponowne przeczytanie książki i zastanowienie się czy na pewno przedstawiony obraz w filmie to coś z czego można być dumnym.