Z tego co pamietam Kamil miał wtedy operacje, to jest stażystka, nie pielegniareczka, a ten szpital wygląda jak mieszkanie - tamta scena odbywała się w pokoju lekarskim. Sala operacyjna wyglada u nich jak kuchnia mojej byłej tesciowej :)

jak się tylko pojawiła w serialu, od razu pomyślałam, że będzie cuś:) kamil będzie teraz zadręczał się z powodu domniemanego zabicia pacjentki, zuza będzie marudzić o uli z tą swoją obs.raną miną, a stażystka pewnie będzie go pocieszać:)no, ale zobaczymy

tssaa, a całe załamanie Kamila wpłynie na adopcję uli, i będzie jedna wielka tragedia w ich związku :) tak podejrzewam.

ja też. dżizas, jak ja przeżyję jeszcze większe cierpienia zuzanny...

A ja dzisiaj przeczytałam na jakiejś stronce, że Kamil będzie każdą wolną chwilę poświęcał załamanej stażystce, pielęgniarce, lekarce czy kto to tam jest, w efekcie czego bardzo się do siebie zbliżą. Zasugerowano, że będzie z tego romans. Niby nie było napisane, że na pewno, ale jeśli faktycznie scenarzyści pójdą w tym kierunku, to już będzie gruba przesada i zrobią z tego serialu durnotę do potęgi. Tym bardziej teraz, kiedy ma się do nich wprowadzić Ula.. Taki porządny Kamil, zapatrzony i zakochany w Zuzie i teraz nagle co? Brak słów ;)

Mnie by to uradowało. Ta pielegniarka uratowała mu życie, w dodatku gość przezył traumę, a ta wiecznie skrzywiona Zuza ma to gdzies i mysli tylko o sobie i tej Ulce. Pamiętam nawet jej tekst do niego "prędzej bym sie z toba rozwiodła niż zrezygnowała z Uli" Kochajaca żonka nie ma co.

Zuzka jest faktycznie nieco wkurzającą postacią, ale zdrada ze strony Kamila..? To się po prostu nie klei. Fakt, że ona go kiepsko traktuje i spełnia jedynie swoje marzenia nieszczególnie przejmując się jego pragnieniami, ale on sam do tej pory się na to wszystko zgadzał i był w nią ślepo zapatrzony. Poza tym ile można oglądać zdrad i rozstań? Nie ma już innych pomysłów na zwrócenie uwagi widza?

Dobrze by było, ja np z ciągle płaczącą babą jak Zuza dostałbym szału :)