W sumie jest to nawet ciekawy wątek i Kinga ma 100% racji, bo nic tak nie wkurza jak takie
roszczeniowe podejście tych kobiet tam. 800zł to dla nich dużo, ale wziąć się do pracy, albo chociaż
CV napisać to ni ma komu ;)
Tym babom nawet do pośredniaka, się iść nie chce :D. A co do tych 800 złotych, to padłam jak to usłyszałam ahhahaha :). Ja gdybym pracowała z takimi babami i tyle bym zarabiała, to bym dawno taką robotę rzuciła ;).
To są bajki.Najwyraźniej twórcy serialu nie znają realiów i nie wiedzą ile w rzeczywistości zarabiają urzędasy.800 zł jasne;
Ona tam jest pewnie tylko na umowę o dzieło i prowadzi tylko jeden kurs. 800 zł brzmi realistycznie.
Też mnie to zadziwia, że Kinga poświęca się tylko dlatego żeby pomóc tym ludziom, nie robi tego dla pieniędzy, kompletnie jej odbiło o_O
No dla nich 800 złotych to dużo, rozumiem. Jednak mogły by zmienić podejście, bo mają póki co takie, że są na nie i że nic się nie zmieni.
jak nazywa się ta laseczka, grająca jedną z bezrobotnych ? wiem że grała też w drugim sezonie blondynki.
Roszczeniowe podejście kursantek to jedno,ale naiwność Kingi-idealistki to drugie..Troche przegięli,bo nie tylko tacy bezrobotni zarejestrowani są w urzędach pracy,a i szkolenia nie wyglądają tak tragicznie..Chociaz z jednym się zgadzam: rzeczywiście ma się wrażenie,że to wszystko zorganizowane,bo pieniądze z Unii sa, to trzeba je wydać,a i szkoleniowcy sobie dorobią.Bezrobotni i ich potrzeby najmniej są ważne...
Z tymi ludzmi z urzędu pracy lecą bardzo stereotypowo, bo czasem nawet osoby z olbrzymim wykształceniem i doświadczeniem muszą się tam rejestrować, nie dlatego, że lubią i chcą brać zasiłek, tylko takie czasy, że prace się traci nie ze swojej winy. I te szkolenia też wyglądają całkiem zwyczajnie, przeważnie przychodzi na nie dużo więcej osób.
Wątek naciągany, sama po szkole byłam na takim kursie!Ludzie na kursie w przewadze- młodzi, wykształceni, a jak ktoś był po zawodówce, to sam potrafił napisać cv i nie potrzebował pomocy!Nikt też tam nie siedział ze skwaszoną mina, tylko każdy się cieszył, ze mógł wyjść z domu i pogadać z drugim człowiekiem!No i przede wszystkim nikt tam nie proponował pracy.A niektóre kobiety mówiły, że poszłyby do pracy nawet za 500 zł, byle by sie wyrwać z domu. Pokazali tych bezrobotnych jak leniwa patologię. Kolejna propaganda TVN, chcą pokazac, że w Polsce praca jest, tylko ludziom nie chce sie pracować. Tylko jakby tak było, to by miliony ludzi stad nie wyjechało do UK czy Holandii za praca
Dokładnie. Sama też chodziłam na te kursy, wiele osób chciało otworzyć firmy, miało wykształcenie i brało czynny udział w zajęciach. Nie ukrywam, że w urzędzie pracy byłam zarejestrowana dosyć długo, ale jak to bywa w życiu musiałam wyemigrować do UK. A TVNowska propaganda aż w oczy razi, że w tej Polsce same lenie, praca leży na ulicy, a Ci, którzy biorą zasilki to sama patologia.