Wątek, o którym piszę, został zamknięty jeszcze przed wakacjami, ale postanowiłem o nim wspomnieć. Jak zapewne pamiętacie Michał z pomocą Maksa, Filipa i ich kolegi - artysty odegrał się na oszustce Laurze sprzedając jej podróbkę obrazu. Fajnie że dostała za swoje, ale autorzy scenariusza rozegrali ten wątek fatalnie! Mam uwierzyć, że Laura - zawodowa oszustka, ze wszystkich rzeczoznawców w Warszawie przypadkiem wybrała akurat takiego, który czuł do niej osobistą urazę i w czasie ekspertyzy postanowił skłamać na jej niekorzyść mówiąc, że obraz jest oryginalny mimo że był podróbką? To już mogli wymyślić, że Michał trafił szóstkę w lotto - byłoby bardziej wiarygodnie.