Po ostatnim dobrym odcinku obejrzałam kolejny przedpremierowy i muszę powiedzieć ,że scenarzyści po raz kolejny zaskoczyli mnie bo ten odcinek był również świetny.
Wiktoria nadal jest sympatyczna ,uśmiechnięta całe szczęście ,że nie gadała o swoim idealnym małżeństwie miała fajne sceny z Adamem, Falkowiczem.
Adam no wreszcie się ogarnął i przestał być wkurzający zachowuje się jak na brata przystało martwi się o Andrzeja jest przy nim ,wspiera go super ich sceny w sumie najbardziej mi się podobały z całego odcinka mam nadzieję ,że ich dalsze relacje będą takie same jak w tym bo przyjemnie się to ogląda.
Zuza –Ola konflikt o Przemka .Ta scena przy pacjentce była nieco żałosna przypominała rywalizacje.
Ogólnie to mam nadzieję ,że Zapała będzie z Zuzą bo z Olką to tragedia widać ,że jest tylko z nią dla dobra dziecka.
Radwan-Piotr w poprzednim odcinku się bili w tym piją wódkę no spoko to jest normalne…
Krzysztof już przestał zachowywać się jak psychol ,ale ten tekst do Gawryły ,że sporo ich łączy był niezły.
Hana nadal gra idealną żonę jednak długo tak nie pociągnie daje kilka odcinków i Piotr o wszystkim się dowie.