Wg mnie jest to swietny serial, o olbrzymich stworzeniach, ktorych tak bardzo brakuje w kinie (taki slon to mala myszka w porownaniu do stworzen z tego serialu). Mimo ze jest to bardzo interesujacy serial, to jednak bardzo mnie denerwuje zakonczenie - faktycznie jest ono jakby zapowiedzia ciagu dalszego, serial poprostu urywa sie. Wg mnie koncerny filmowe popelniaja totalna glupote przerywajac serial i nawet nie zmieniajac scenariusza ostatniego odcinka na tyle, aby wszystko lub wiekszosc wyjasnil. W przypadku Surface tylko rozochocili widzow nowymi ciekawostkami, np.: po co im kolejka do Rowu Marianskiego, w jakim celu stworzyli te stwory, skad sie wzial ten kwiatojamochlon (domyslac sie mozna, ze z upadku asteroidy, no ale to troche za malo informacji); sa jeszcze inne pytania bez odpowiedzi.
Bardzo fajny serial, ale glupio zakonczony (widac ze ludzie wola zwykla szarosc codziennego zycia, co moga na codzien spotkac i jeszcze sie tym podniecac jak np. "Gotowe na wszystko", czy "Prison Break" i przez takich serial zostal urwany; a przeciez to jest monotonne przez co swiat jest nudny, dlatego tak podniecajace jest S-F, gdyz pokazuje bardziej interesujaca rzeczywistosc, cos obecnie nieosiagalnego).