Prawdę można pokazać na wiele sposobów.
Np. tak: http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,3126,Stolica-Hitlera
I mimo ze pokazuje Niemców czasów II W. Św. inaczej (w dużej mierze) niż ty proponujesz - to też jest prawda. Bo rzeczywistośc "zwykłego "Niemca 1933-1945 to nie tylko rzezie, grabieże i gwałty.

To że przez "parę dni" niemiecki nazistowski narodek miał namiastkę wojny na swoim terytorium może budzić w Polakach śmiech politowania.

W jaki sposób mam dyskutować z zacietrzewionym ignorantem, masz jakiś pomysł?
Od kiedy "wojna totalna" na wyniszczenie jest ledwo "namiastką"?

Zostan rezyserem i zrob film.

Gdybym był reżyserem i kręciłbym film o II Wojnie światowej to byłaby to opowieść o Brygadzie Świętokrzyskiej. Niemcy też by się pewnie ucieszyli, bo w tej historii wszyscy zachowywali się, jak prawdziwi żołnierze. No, może oprócz wątku z NKWD...

Film jest o Wermachcie, największe zbrodnie przeciwko ludzkości robiło SS (należy odróżniać te 2 rzeczy), większość niemieckich żołnierzy nie wiedziało o obozach śmierci, polecam doczytać historie

Wszyscy wiedzieli o niemieckich obozach śmierci tylko idioci z Wehrmachtu nie wiedzieli? Wehrmacht na co dzień katował i mordował Polaków. Żołnierze Wehrmachtu przyszli do Polski by kraść polską ziemię. Jak myślisz jak mogli to uczynić skoro właścicielami byli Polacy?

Zresztą nie tylko Wehrmacht mordował. Mordowały dzieciaki z Hitlerjugend. Mordowali nawet niemieccy cywile. Niemiecki sąsiad mordował polską rodzinę w 1939, by zagarnąć polski majątek. Okrucieństwo tych zbrodni było tak wielkie, że nawet SS było zaskoczone. Teraz Ci niemieccy zbrodniarze hołubieni są w niemieckich muzeach jako wypędzeni. Chory nazistowski naród.