Już nie mówie o tym że to adaptacja, ale chociażby ,,O mój boże!'' Niani jest już podróbką. Czego?
Nie wiecie? Przyjaciele. Nie dość że niania wygląda identycznie jak legendarna już dziewczyna
Chandlera, to ma te same gesty, i to samo powiedzenie. Ehh...
Nie chcę być niemiła, jednak przecież "Niania" jest na licencji "The nanny" więc dialogi, gesty, itp. są zgodne z tamtymi, no poza miejscem i imionami bohaterów np. Niles = Konrad, C.C = Karolina. A tam trudno mówić o kopiowaniu Janice, skoro "The nanny" powstało rok przed.
Oj boziu, boziu. To że jest na licencji nie znaczy że w The Nanny były takie gesty, bo ich nie było. Ba Dum Tss, czysta zrzynka z najlepszych sit-comów. Założe się że jeszcze kilka ściągnięć od zagranicznych sit-com'ow jest.
Przykra rzeczywistość :/ Jednakże polska wersja tego serialu dość dobrze wyszła (co za często się nie zdarza).
Tutaj jeszcze się mogę zgodzić bo dało się to oglądać. Całkiem nieźle wyszło 39 i pół, szkoda że potem z Karolakiem wyszło jak wyszło...
najpierw była "Pomoc domowa", a później "przyjaciele", więc jeśli już to Janice była kopią oryginalnej Niani, a nie polska Niania kopią Janice
Ale Janice nic nie miała wspólnego z Nianią z ,,Pomocy Domowej''. Naucz się moja droga czytać, chodzi mi o polską wersję, gdzie Niania to połączenie tej oryginalnej z cechami Janice.
wiem że nie chodziło Ci o oryginalną nianię, ale moim zdaniem ona też miała trochę wspólnego z Janice, np. głos, śmiech, fryzurę, choć rzeczywiście nie miała typowego dla Janice powiedzonka.
Możemy się więc cofać spokojnie w lata 50te, bo już wtedy były gagi związane z idiotycznym kobiecym śmiechem i szalonymi fryzurami :) Gdybać można.
Widziałam oryginalną Nianię na czeskiej telewizji z ichniejszym dubbingiem i tam też mówiła ona "O mój boże" - wymyślili to sobie?
Ale ,,Oh My God'' w oryginalnej Niani brzmiało inaczej niż to w ,,Friends'' czy w polskiej wersji.
Rozumiem, że te z Friends i z polskiej Niani brzmiały podobnie?
A jak mógłbyś to wytłumaczyć co takiego odróżnia wersję z Friends od wersji z Nanny?
Mhm.
Z tego co pamiętam brzmiało to kompletnie inaczej. Na dodatek nie mogę znaleźć tego catchpreasu z Nanny na Youtube. Tutaj wersja z Friends. Ostrzegam że są tam spoilery, więc jeśli nie oglądałeś/aś tego kultowego momentu, polecam pierwsze sekundy :)
https://www.youtube.com/watch?v=Ywtd719FPpM
Teraz już rozumiem, ale przyznam, że nie pamiętam aby Dygat kiedykolwiek aż tak akcentowała każde słowo, ale nie umiem teraz znaleźć fragmentu gdzie mówi to zdanie. Raczej mówiła ciągiem, może kiedyś zdarzyło jej się zrobić taki gest rękami, jak tu było na początku. Ale uważam, że po to kręci się na nowo polską wersję, żeby trochę się jednak pobawić i formą i treścią. Amerykańska Niania w końcu nie śpiewała "Hej sokoły" ani nie porównywała Piaska do Żwirka i Muchomorka.