Nikt się nie spina po prostu marność nad marności tak samo jak Brzydula po raz nty ten sam scenariusz, sztuczna gra aktorów, marne dialogi ma być to komedia a nie śmiałem się to oglądając daleko temu do oryginału gdzie wszystko było autentyczne. Tobie może się podoba co nie zmienia faktu że zamiast się wysilić i zrobić swój serial familino komediowy poszli po najniższej linii oporu i kupili licencję.

"najniższa linia oporu"
Coraz ciekawsze wersje się pojawiają :)

badud7 no właśnie.

Bo to zły serial...