Obejrzałem film po 9 miesiącach, choć czułem, że będę tego żałował.
1. Sergio - niby taki inteligentny, ale nie radzi sobie z najdrobniejszymi problemami.
2. Marta - wielbicielka Sergia, która pisze do niego listy i zakochuje się w nim mimo, iż go nie zna i ma chłopaka
3. Eneko - chłopak Marty, zdradza swoją partnerkę w przeszłości i myśli, że ta mimo tego będzie mu wierna
4. Ana - psychiatra pilotująca program nazwijmy to resocjalizacji, która po uszy zakochana jest w Sergio i jeszcze jest matką jego przybranej siostry
5. Natanael - nawiedzony i fanatyczny pastor wykorzystujący religię do własnych potrzeb, który wysługuje się dzieciakami w swojej firmie ogrodniczej, alfons
6. Cabrera - skorumpowany policjant
itd...

Reszta postaci jest drugoplanowa i pewnie dlatego nie ma dla nich "umoczonych" i absurdalnych historii, które są niedorzeczne, jak sama adopcja siostry Sergia przez Anę, która później prowadzi program jego obserwacji (chyba, że w Hiszpani łatwo o adopcję i tam nikt niczego nie sprawdza, ale wątpię, żeby to gdziekolwiek przeszło). W 2 albo 3 odcinku jest sytuacja, w której Sergio uprawia seks z Martą, a Ana samotnie w biurze ogląda to masturbując się przed monitoringiem - no przecież to jest niedorzeczne. To kolejna z wielu sytuacji, które w realiach nie miałyby miejsca - jak mi ktoś powie, że to dlatego, że Ana zakochana jest w Sergio, to od razu powiem, że to również nierealne! Psychiatra, która zakochuje się w zabójcy swoich rodziców i po raz pierwszy z nim rozmawia w ostatnim odcinku. To tylko pokazuje, że postacie żeńskie w tym serialu, to idiotki!
Ten serial to tragedia - nawet jak na Netflixa!