Jak w temacie. WSZYSTKO z oczu wyczyta :D
Miriam już coraz więcej zaczyna wiedzieć i widzieć, więc ani zdolności wróżkarskie, ani psychologia nie będą jej potrzebne ;) Wystarczy zwykła kobieca intuicja. Kiedy usłyszała z jaką desperacją Camila walczyła o życie Daniela, od razu wyciągnęła słuszne zresztą wnioski, że Camila czuje coś do Daniela i na pewno nie jest to zwykła wdzięczność ;) Przy okazji Marianowi otworzyły się nieco oczy, kiedy również widział determinację i oddanie Camili nad łóżkiem Daniela i dotarło do niego, że dla Camili istnieje tylko Daniel i że świata poza nim nie widzi, a kiedy padła bezsilnie na kolana i dziękowała mu całując go po dłoniach za nadzieję na znalezienie szczepionki, widać było ewidentnie, że dopiero dociera do niego, ile dla Camili znaczy Daniel i to, żeby żył, nawet nie z nią, ale jednak żył. I to mi się podoba w bohaterach tej telenoweli, że nie są skrajnymi tępakami i w końcu dostrzegają to, czego najprędzej nie chcieliby widzieć ;D
genialny tytuł tematu;p chociaz ogólnie my możemy uważać Miriam za skrajnie naiwną, bo my jako widzowie wiemyw szystko, a ona tylko to co powiedział jej brat po przebudzeniu. No ale na miejscu Miriam, widać, że coś jest nie tak, że Daniel zachowuje się inaczej w stosunku do niej. No i pokolei wyciaga jakies wnioski.