Tzn. fakt faktem, że często mnie irytuje, zwłaszcza jak chce się wybielić, ale nie licząc tego to go lubię xD
Najbardziej podoba mi się to jak traktuje 'głupią kobietę' xD
Jego relacja z Isadorą też jest zabawna ;p
No i największa komedia jest wtedy gdy marzy o tym, że Camila będzie jego do tego jego śmiech mnie rozwala ;D
Ja go nie lubię, ale mnie śmieszy. Ten aktor grał wiele pozytywnych postaci w różnych telenowelach. Negatywna rola wyszła ma super.
Pochwalam grę aktorską. Ale sam bohater Dionisio jest śmieszny.
Ja też go nie lubię. Czasem minie śmieszy, przeważnie jak "rechocze" hehe
A jego obsesja na punkcie Camili jest nienormalna żałosna. Chyba nie sądzi, że Camila z nim będzie skoro ten jest mężem jej matki... Poza tym nawet jakby nie był też nie miałby szans.
Czyżby? Ty na wszystko patrzysz pozytywnie,jezeli ktokolwiek się Tobie sprzeciwi obrywa cięgi.Z Tobą Wszyscy muszą sie zgadzać :np.masz rację, popieram Ciebie,zgadzam się z Tobą i itp...Czasam mam wrażenie ,ze podązasz moim śladem ,celowo mnie atakujesz,może znasz mnie w realu .Przypominam,że istnieją przepisy prawne ,stosowane ,kiedy pewna osoba atakuje drugą i w realnym zyciu oraz w internecie .Zostaw mnie w spokoju ,nie czytaj i nie odpowiadaj na moje komentarze,to jest prośba ,póżniej poszukam pomocy prawnej!!!!!
Na pewno jest to postać dobrze zagrana, typowy czarny charakter, nie ma skrupułów jest hipokrytą cały czas udaje niewiniątko, i nikt nie może mu nic udowodnić
Dla mnie ta postać jest przytłaczająca, naprawdę go nie lubię, i jeszcze ta jego obsesja na punkcie Camili, on chyba nigdy nie zrozumie że ona nie byłaby z nim nawet gdyby był ostatnim facetem na ziemi.
Mnie smieszy ...tak te jego marzenia Camila i On:)a jeszcze bardziej jak Isadora się nabija z jego śmiechu he he
Dziś znowu przy Natalii ten jego śmiech...Tak Isadora super go przedrzeźnia...w sumie lubię jak oboje się na siebie psioczą w myślach:)
Dionisio łudzi się, że Camila zamieni "kaloryfer" Daniela na jego "bojler". To może być pragnienie kierowane wyłącznie chorą obsesją :D No, ale dlaczego Dionisio jako facet z krwi i kości miałby różnić się od reszty co bardziej rozgarniętych bohaterów i nie pozostawać pod wpływem niewątpliwego uroku Camili? :P Tylko szkoda, że nie fantazjuje na wizji na jej temat tak jak to mają w zwyczaju bohaterowie tej telenoweli... hehehe z racji obsesji jego fantazje powinny być najśmielsze :D Czyżby Silvia nie chciała zagrać sceny miłosnej z Cesarem? :D
PS Cwany typek swoją drogą.... nie zdobył Camili po dobroci, to prawie mu się udało wziąć ją szantażem, a później siłą....