PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=647050}

Nieposkromiona miłość

Amor bravío
7,5 904
oceny
7,5 10 1 904
Nieposkromiona miłość
powrót do forum serialu Nieposkromiona miłość

Jako, że zbliżamy się do końca "Nieposkromionej", pomyślałam, żeby zrobić małe zestawienie
par lub osób, które miały się ku sobie i zapytać Was, która z nich najbardziej przypadła wam do
gustu, którą polubiliście w jakiś osobisty dla siebie sposób, a którą najmniej darzyliście
sympatią, a więc... :)

1. Camilla i Daniel
2. Luzma i Pablo
3. Ximena i Alonso
4. Natalia i Rodolfo
5. Camilla i Mariano
6. Miriam i Daniel
7. Isadora i Dionisio
8. Teresa i Dante
9. Miriam i Mariano
10. Vivi i Rafael

Mnie serce skradły dwie pary zupełnie od siebie różne, czyli Ximena i Alonso, czułam między
nimi niesamowitą chemię, ale też to, że faktycznie trafił swój na swego, bo oboje byli pogubieni... i Luzma i Pablo, to już chyba za taką klasyczną miłość, która pokona wszelkie
trudności.

Najmniej darzyłam sympatią Teresę i Dantę, czułam trochę, że to związek na siłę, a nie przez to,
że faktycznie zaczęło między nimi iskrzyć.

Camilla3

ja się wyłamię i powiem: pani Amanda i Beccerra :) za to, że on prawie od początku telenoweli ją wspierał, był przy niej w każdej sytuacji, bronił przed Dionisiem, pomagał Natalii, nigdy ich nie opuscił gdy go potrzebowały; pani Amanda na początku była trochę nieufna, trochę nie chciała ale jednak pan mecenas trafił do jej serca i bardzo się cieszę, że się zaręczyli :)

lubię też Luzmę i Pabla, za to, że walczyli o siebie mimo wszystkich przeciwności losu;

najmniej: Teresa i Dante - nie wiem co to ma być w ogóle, jedna noc = dziecko i związek

ocenił(a) serial na 3
marta150391

a mnie sie podoba wlasnie teresa i dante ze przez wspolne odzucenie polaczylo ich cos ale to ze dziecko po jednej nocy to juz przesada ale widac ze zaczyna iskrzyc miedzy nimi bo wczesniej tylko miriam i mariano wkolko a teraz zadko o nich wspominaja . ale watek ximeny i alonsa tez byl niezwykly i oczywiscie luzma i pablo czyli dla mnie glowni bohaterowie tyle ze takie cos to przewaznie tlko w filmach

Camilla3

Jak dla mnie także Ximena i Alonso. To był związek pełen namiętności a piosenka " Te odio" idealnie pasowała do ich relacji. szkoda, że ich historia tak szybko się skończyła.

ewelina84

Dokładnie, to samo myślę, ta piosenka była idealna do ich wątku, też żałuję, że tak skończyli ich watek.

ocenił(a) serial na 10
Camilla3

Zacząłem oglądać dla pary Camila i Daniel (właściwie to z powodu tylko i wyłącznie tej pani) i tak zostało do końca. Choć porwały mnie ich losy - to logiczne, ze czuję jednak niedosyt i wiele rzeczy bym dodał i poprawił, ulepszył, "uemocjonalnił" od strony Daniela - ale ja zawsze tak mam, że nigdy nie jestem w pełni usatysfakcjonowany ;)
Ximena i Alonso byli sympatycznie popieprzeni - też ich za to polubiłem.
A Luzma i Pablo, ich historia jest wzorem pięknej i czystej miłości!

Resztę oglądałem z musu ;) Chociaż Isadora i Dionisio też dali niezłego czadu :)

ocenił(a) serial na 6
Camilla3

Polubiłam parę Luzma i Pablo-prawdziwe,romantyczne uczucie.
Uwielbiam Vivi i Rafaela-widać,że z przyjaźni narodziło się głębokie uczucie
Lubię Miriam i Mariano i myślę,że fajnie gdyby to z nim wychowała dziecko,a a nie ze zmiennym Danielem. Mariano będzie lepszym mężem i ojcem i na pewno nie odkocha się w niej w kilka tygodni.
Natalia jest fajną postacią(po przemianie),ale nie uwierzę w jej uczucie do Rodolfo(a w tą stronę to zmierza,on nadal ją kocha).Gdyby Yago się zmienił przy niej to byłby ciekawy do oglądania wątek
Ximena i Alonso-bardzo nietypowy,interesujący wątek.Czy to było tylko pożądanie czy miłość nie wiem ,ale to były postaci wielowymiarowe i ich relację oglądało się z zapartym tchem.
Nudne i na kruchych podstawach są związki Dantego i Teresy i Daniela i Camili. Pomijam już aspekt braku chemii w tych duetach.Po pierwsze naiwne jest założenie,że chwilowy romans oparty tylko na pociągu fizycznym może dać super szczęście.Dziecko z wpadki nie połączy obcych sobie ludzi Tak jak na na dłuższą metę trudno mieć zaufanie do człowieka,który tak szybko zapomniał o pierwszej żonie i dziecku.- "karma is a bitch".

ocenił(a) serial na 10
Arwenka1

moje ulubione pary To camila i Daniel pasują do siebie i polubiłam ich od początku i tylko dla nich oglądałam tą telenowele. Teresa i dante ładnie razem wyglądają. Viviana i rafael na początku łączyła ich przyjaźń która z czasem przerodziła się w miłość. Luzma i pablo pokonali wszystkie przeszkody żeby być razem. Nie lubie miriam i Mariano choć do siebie pasują, To uważam że są nudni.

ocenił(a) serial na 7
Camilla3

Podsumowując, z par najbardziej polubiłam Luzmę i Pabla, a także Vivi i Rafaela. U nich widzę głęboką, szczerą miłość (zwłaszcza u tej pierwszej pary).
Do końca nie przekonała mnie (i pewnie już nie przekona) miłość Camili i Daniela (jedna z gorszych par, jakie widziałam w telenowelach). Drażnili mnie od początku do końca.
Denerwowały mnie też dzieci: Ana, a zwłaszcza Roman.
Od początku polubiłam panią Amandę, Rodolfa i Rafę - to moje ulubione postaci:)
A wielkim odkryciem i rewelacją tej telki pozostanie dla mnie Flavio Medina, czyli Alonso. Wielki talent!

ocenił(a) serial na 8
Edi13

Mi z kolei związek Luzmy z Pablem kompletnie się nie podoba, bo to nie jest w ogóle związek. Ja bym podziękował za taka miłość, że obrywałbym kieliszkiem za jakiekolwiek zbliżenie.

Angulo

Ale miłość polega na tym, że nie rezygnuje się z kogoś tylko dlatego, że ta druga osoba ma problem jakiś. Gdyby Pablo olał Luzmę, to udowodnił by, że nie jest jej wart, bo widać by było, że zależy mu tylko na jednym, a taką miłość to można o kant tyłka potłuc.

ocenił(a) serial na 7
Angulo

Luzma i Pablo uosabiają właśnie to, o czym tylko mówią Camila i Daniel - poświęcenie. Pablo się poświęca, czekając na to, aż Luzma będzie gotowa na współżycie z nim, jest ciągle przez nią odrzucany, bo ona nie może zapomnieć o gwałcie z przeszłości. I Luzma się poświęca rezygnując z miłości Pabla, żeby ten mógł być kiedyś szczęśliwy z kimś innym. Ja też bym podziękowała za taką miłość, ale Bogu

Camilla3

Wierzę w przeznaczenie, dlatego od początku do końca kibicowałem protagonistom. Uważam, iż to bardzo dobrze że Bóg skrzyżował losy Camili i Daniela, bo oboje byli dla siebie podporą, dodawali sobie sił do działania i stawiania czoła przeciwnościom niełatwego losu i w walce dobra ze złem. Są sobie pisani i choć los rzucał ich w różne rejony świata, a oni podejmowali próby ułożenia sobie życia z kimś innym, to i tak koniec końców będą razem. I wcale przez wzgląd na niewielki staż i intensywność ich związku, czy zobowiązania względem innych, nie uważam, że nie ma on solidnych fundamentów. Wręcz przeciwnie - ma! To wszystko zależy od tego, co się ma w środku, a tych dwoje to ludzie wartościowi, szlachetni i uczuciowi, zdolni do wielkiej miłości i poświęceń. Oczywiście nie są w stu procentach idealni, bo są tylko ludźmi, więc popełniają błędy, ale kieruje nimi głos serca i sumienia, który zawsze sprowadza ich postępowanie na właściwy tor.
Fascynująca para! Zawsze wydawało mi się, że telenowele są takie cukierowe, przesłodzone - lukier na wierzchu - czysta powierzchowność ;) Camila i Daniel, a dokładniej odwrócy ról i twórcy serialu słodko zemścili się za to myślenie na mnie powodując, że pochłonął mnie ich wątek bez reszty i mocno trzyma do dziś!!! xD Na pewno będę wielokrotnie wracał do historii ich miłości i mocno trzymał kciuki, żeby powstała kontynuuacja ich losów!!! XD

ocenił(a) serial na 3
Arek_Ric

tak piosenka te odio super pasuje do ich watku. a co do teresy i dante to znali sie juz od dluzszego czasu i razem dzialali i to ich polaczylo nic dziwnego ale widac ze cos sie zaczyna miedzy nimi szkod atylko ze tak pozno noi od razu dziecko to juz przesada po 1 nocy ale tak jest w tych telach a luzma i pablo tez byli idealna para ale od slubu luzma szaleje wiec ak ktos wyzej powiedzial tez bym podziekowala za taka milosc no ale bedzie miedzy nimi jak wczesniej my to wiemy. a daniel in camila to zenada od samego poczatku tez sie z tym zgadzam jak mozna sie w niecaly rok odkochac w zonie i nien myslec najbardziej o dziecku tylko wzdychac do camili wiec camila jescze ok ale daniel to masakra z nim coeaz gorzej..

Camilla3

Oglądałam te telenowelę w wersji hiszpańskojęzycznej i zapamiętałam ją jako chyba jedyną produkcję tego typu,że protagonistka rozwala rodzinę,a protagonista w magiczny sposób przestaje kochać prawowitą żonę ,niewiele obchodzi go też dziecko.Nie przekonuje mnie gadanie o przeznaczeniu-a może to żona była mu przeznaczona , bo w końcu ją poślubił i miał dziecko?A on wbrew przeznaczeniu lata za kochanką?Zdolni do poświęceń chyba nie byli,skoro nawet gdy wierzyli,że Miriam jest umierająca bez przerwy się spotykali i tylko czekali na śmierć Bogu ducha winnej kobiety.
Postać przyjaciela Daniela ,Rafaela i jego ukochanej to był dużo lepszy wątek.Lepiej grali,miało to romantyzm i nie krzywdzili nikogo.
Zgwałcona Luz Maria i jej mąż to byli najpozytywniejsi bohaterowie,w dodatku młodzi i bardzo szlachetni.
Lubiłam związek mamy Natalii z tym adwokatem,taka dojrzała miłość.

domi147

To nie Camila rozwaliła rodzinę, a Dionisio i Ahraham. Ten pierwszy bo targnął się na życie Daniela, w konsekwencji Miriam została ranna, a Abraham, bo okłamał Daniela, że Miriam nie żyje i on ją pochował w swoim sercu i miał prawo układać sobie życie na nowo. Gdyby latał a jakąś lafiryndą, to owszem może i było to gorszące, ale on pokochał bardzo wartościową osobę, która również zakochując się w nim nie zdawała sobie sprawy z tego, że jego żona i córka żyją, a później przez ten fakt bardzo wiele wycierpiała i choć przyszło jej to z trudem, to jednak wycofała się z ich życia i pozwoliła rodzinie być razem! Wylała ocean łez, wycierpiała, ale odsunęła się na bok, a to że się spotykali już po powrocie Miriam, to bardzo często było dyktowane przez los, a nie inspirowane przez nich samych.
Czasami tak bywa, że związki, małżeństwa się rozpadają, bo mało jest ludzi, którzy są w stanie wytrzymać w związku, w którym miłość wygasa, badź słabnie, bądź też nie jest już tak gorąca jak kiedyś. W tym przypadku sprawa dotyczy zdroworozsądkowo myslących, lojalnych wobec siebie ludzi, którym szczęście drugiego leży na sercu, więc z bólem, ale odsuwają się na bok, żeby ta druga kochana osoba mogła żyć w miłości, a nie dusić się w związku z musu.
Ja tam oglądałam i oglądam AB tylko dla Camili i Daniela (choć ten drugi wkurzał mnie, jak o nią nie zabiegał bardziej i pozwolił odejść, ale wiem,ż e się zrekompensuje na koniec i mu wybaczam, że był mięczakiem:) za to Camila od samego początku mi imponowała - prawdziwa główna bohaterka z krwi kości ) .Oglądałam początkowo do przodu na YT tylko fragmenty z Camilą i Danielem, bo tylko oni mnie interesowali w tej teli :P Ale kiedy zaczęłam oglądać całe odcinki stwierdziłam, że jak nigdy dotąd da się znieść także innych bohaterow i chyba już miałam kilka podejść do prawie całej telci :p

ocenił(a) serial na 3
Madziulka_aa_2

ale tu niechodzi teraz o camile tylko daniela ze jest nieuczciwy w tym co robi i zieecko go nie interesuje a camila to nie jest w sumie niczeu winna sama sie wycofala a on dalej za nia latal i nawet o mariano byl zazdrosny a nie ial prawa do tego

Madziulka_aa_2

Nie ma wytłumaczenia dla zachowania Daniela, co z tego, że sytuacja była taka, a nie inna, jeśli by naprawdę kochał Miriam, to powinien mieć ją w sercu długi, długi czas po śmierci, a nie ledwo co, a już zaczął się rozglądać za inną. I to, że nie trafił na lafiryndę, a Camilę niczego nie zmienia, bo akurat to czy facet olewa żonę dla takiej czy innej jest mało ważne, ważne jest to, że tak szybko potrafi się zakochać w innej, taki ktoś to dla mnie zero i nie umiem kibicować miłości budowanej na czyimś nieszczęściu.

ocenił(a) serial na 6
Camilla3

Jeżeli do Augustiny były wyrażane pretensje,że mało wspierała dorosłą Ximenę i dojrzałą kobietę Camilę to jak ocenić Daniela,który woli uganiać się za wrogami Camili niż poświęcić czas maleńkiej córeczce i (jak myśli) umierającej żony-."mniej niż zero".
Na miejscu Camil od momentu powrotu Miriam nawet bym na niego nie spojrzała.W końcu w życiu musimy kierować się jakimiś zasadami, a żonaci faceci z maleńkimi dziećmi są na ogól niewidzialni dla porządnych kobiet.

Arwenka1

Po pierwsze nie zapominajmy, że wrogowie Camili, są także wrogami Daniela z logicznych względów. I dopóki nie zrobi porządku z Dionisiem ani Camila, ani Miriam, ani Agatha nie będą mogły spokojnie i bezpiecznie żyć!
Po drugie. Najłatwiej by było, gdyby Leoncio (nadworny hirurg) "wyjął" serce Camili i wówczas "porządna" kobieta zapomniałaby o tym małostkowym draniu Danielu. A teraz na serio. Gdyby Camila wiedziała, że Miriam i Agatha żyją na pewno nie zakochałaby się w Danielu, przypuszczalnie on też nie widziałby w niej potencjalniej kandydatki na kochankę, ale one zjawiły się w momencie, kiedy było już "pozamiatane". Życie spłatało im niezłego figla i co tych biednych dwoje miało zrobić ze swoją miłością, która rodziła się w bólach, ale pięknie ewaluowała? Zamówić zabieg usunięcia serca u Leoncia? Nie róbcie z Miriam i Agathy takich ofiar, bo na pewno wsparcia ze strony Daniela im nie zabraknie, bo kiedy ten będzie szczęśliwy i spełniony u boku Camili, uszczęśliwi je bardziej, niż gdyby miał resztę życia do niej ukradkiem wzdychać i poprzez to unieszczęśliwiać ją, siebie, Agathę i Miriam. Nic na siłę! Tylko szczęśliwy człowiek może uszczęśliwiać innych.

Arek_Ric

Ale właśnie Miriam i Agatha są ofiarami, ofiarami debilizmu Daniela, ale fakt, lepiej, że zostawi je w spokoju, bo szkoda takiej kobiety i dziecka dla takiego typa, a wsparcie po takim numerze może schować do kieszeni.

ocenił(a) serial na 10
Arwenka1

Ja też nie potrafię bronić Daniela, bo uważam, że to dość płytki facet, choć rzeczywiście znalazł się w niełatwej sytuacji i musiał dokonać niełatwego wyboru, więc go oszczędzę. Ale nie pozwolę, by podważano fakt, że Camila to porządna kobieta!!!!! Patrzcie na wczorajszą scenę na cmentarzu tuż po pogrzebie Agustiny. Camila podchodzi do Daniela i oddaje mu zaręczynowy medalik i wymownie żegna się z nim, zwalniając go z obietnicy danej Agustine na łożu śmierci, że będzie się Camilą opiekował.
Camila - kobieta sprana przez życie jak nikt inny w tej telenoweli, straciła wszystkich bliskich krewnych, po straszliwie dramatycznych przeżyciach ostatniej nocy, pogrzebie matki, podchodzi do ukochanego mężczyzny i co prawda z ogromnym bólem, ale zwraca mu (zresztą który to już raz?) wolność, samą siebie skazując na jeszcze większe cierpienie i samotność po stracie nie tylko matki, ale i ukochanego mężczyzny. Właśnie tak postępują porządne kobiety!!!

Ranczer

Camila to nieziemska babka, taki anioł <3 jak ją nazywał Rodolfo na początku teli i żaden Daniel nie jest jej godzien ;] Na tej pięknej scenie z cmentarza, o której piszesz powinno się skończyć i Daniel sobie wyjeżdźa do Chile, Camila by odchorowała ten epizod z nim i w dalszych losach Camili - tak chociaż z 80 odc powinni dokręcić, pojawiłby się w jej życiu ktoś taki co najmniej jak Luis, bo on ją kochał tak jak na to zasługiwała.;P

ocenił(a) serial na 7
Camilla3

Camila i Daniel oraz Pablo i Luzma ... to moje ulubione pary :)
Ximena i Alonso oraz Miriam i Mariano ( to nie moje ulubione pary ale fajnie sie na nich patrzyło ,pasowali do siebie )

Najgorsza Dante i Teresa ..jedna noc,dziecko..i wielki mi związek...no i Nataliai Rudolfo ..bo wycieli scene z nimi i dla mnie nie byli więc nigdy parą i Natalia niestety zawsze miała go gdzieś.

ocenił(a) serial na 5
Camilla3

Alonso i Ximena,Luz Maria i Pablo,Viviana i Rafael,Miriam i Mariano
Nie lubiłam wątku Camili i Daniela-on nie docenił żony i córeczki i bardzo je skrzywdził ,ona naiwna mimo swego wieku, wierzy że z nią będzie inaczej.

Camilla3

CAMILA & DANIEL - to dla nich poświęciłam swój czas i uaktywniłam na full emocje, na początku na YouTube, później już całość w TV i wracać będę do nadzwyczajnego i nieziemskiego wątku ich miłości, bo teli już nigdy nie zapomne. Do tego, jakie cuda Daniel na początku wyprawiał by ją zdobyć, jak się na początku kłócili, jak na nią patrzył, a później jaką obustronną ADORACJĘ dostrzegałam naprawdę przez caaały film, wbrew temu co pisaliście nie zgadzam się- po prostu dla mnie nigdy nie było pary lepszej. Film bardzo gustownie zrobiony, poziom i emocje. Oczywiscie coś bym zmieniła w wątku C&D, ale ogólnie pozytywny szok, oryginał - rasa i klasa !!

Uwielbiałam Alonsa- mega taki zaburzony rodzynek, szkoda że już dłużej nie mógł grać, no i .... Dionisio - oj dawał czadu dawał, szczególnie jak se chłop ubzdurał, że Kamila się zakocha w nim po tej planowanej razem nocy, a jego częste " " al fin..." " al fin.." " nie rozwalały na łopatki..

kocyk_

- mnie rozwalały na łopatki mialo być ;)

Również w historii C&D ujęło mnie to, jak bardzo można być za sobą w czasach ogromnego kryzysu, a oni mimo wszystko mocno trwali ku sobie wbrew wszystkiemu, nigdy w nich nie zwątpiłam, choć jednak nadałabym Danielowi większej inicjatywy.

Uwielbiałam Mecenasa Beserrę, naprawdę, to jak reagował w sprawy Malqueridy, normalnie nie wiem jak Wy, ale czasami miałam wrażenie że temu aktorowi wydaje się jakby to wszystko działo się naprawdę i że on jest Mecenasem w realu a ranczo to wogóle rzeczywistość.. lol :D :D :D

A Leticia /Isadorka/ urodziła się po to, żeby grać, ukłony, była jedyna w tym ! ;)

kocyk_

No właśnie! Niech nikt nie pieprzy, że związek Camili i Daniela był płytki, czy cuś!!! Zgadzam się, że od początku był trwały i budowany na skale - też cały czas czułam, że łączy ich naprawdę wyjątkowa miłość, bo Daniel nie potrafił pani Monterde nienawidzić, choć uważał za winowajczynię krzywd jego rodziny i choć pragnął mścić się na niej z całego serca, to nie umiał tego zrobić. Aaa Camila nie potrafiła go znienawidzić po tym jak się dowiedziała, że ją oszukał na początku i szybko przestała się na niego dąsać. Ich związek był tak silny, że nawet pojawienie się... "zmartwychwstanie" Miriam i córeczki nie sprawiło, że Daniel zapomniał o Camili, a Camila dopiero po informacji o śmiertelnej chorobie Miriam usunęła się z jego życia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones