rozsmieszylo jak daniel juz byl w szpitalu a kamila gada do niego cos tam kochanie bede czekac na ciebie itp i jeszcze kazala pielegniarkom poczekac na chwile i ona mu mowi ze go kocha itp.przeciez normalnie w zyciu to by bylo tak to by od razu szpital sala opreacyjna szybko bo czlowiek postrzelony a ona urzadza sobie rozmowy i kaze czekac lekarzom i pielegniarkom troche to nierealne moim zdaniem
No tak, ale mogli to troszke inaczej pokazać. Np. Dionisio podsłuchałby gdzieś tam na korytarzu jak Camila żaliłaby się Vivianie, że "To moja największa miłość, on nie może umrzeć, on musi żyć. Kocham go nad życie". Wtedy inaczej by to wyglądało. Bardziej logicznie. Tu wyszło smiesznie. W normalnym życiu nikt nie pozwoliłby jej wstrzymywać pacjenta na korytarzu. Jeszcze wykrwawiającego się...
jak jechali karetką to darła się czy nie można szybciej, a w szpitalu, żeby sobie pogadać to ich zatrzymała. Tak mnie ona wkurza w tym serialu, że nie wiem :(