Czy tylko mi się zdaję, czy rzeczywiście Marvelous Misadventures of Flapjack i Adventure Time with Finn and Jake mają ze sobą dużo wspólnego? Mam na myśli sytuacje i czarny humor :D Mnie przypadły do gustu obydwie produkcje
Mają dużo wspólnego. W obu produkcjach jest totalnie absurdalny humor. :D Razem z "Regular show" tworzą niesamowitą trójkę. :) Czasami mam wrażenie , że te trzy seriale robiła jedna osoba.
Mają dużo wspólnego. W obu produkcjach jest totalnie absurdalny humor. :D Razem z "Regular show' tworzą świetną trójkę. ;) Czasami mam wrażenie, że te trzy seriale robiła jedna osoba.
W "Porze na przygodę" humor jest bardziej inteligenty i przeznaczony raczej dla dojrzalszych widzów,którzy dostrzegą w nim przeróżne,ukryte smaczki i aluzje. Tak w ogóle Pendleton Ward brał udział przy produkcji obu seriali,stąd podobny absurdalny styl w wykreowanych światach :)
Mają tego samego autora. Ten sam człowiek zrobił zarówno jedno jak i drugie. Różnica jest taka, że Pora na przygodę nadaje się do obejrzenia, a Flapjack nie. Już samo imię tytułowego bohatera daje niechlubne skojarzenie: "Fap Jack" :D Ale tak to po prostu nie rozumiem sukcesu tej produkcji.