Pamiętacie Madeline?Psychologa seksi pierwszej? Była zimna, niedostępna, tajemnicza, ale też sexy...
Ale tylko od drugiego sezonu :D Wtedy zdecydowali się tak, a nie inaczej ułożyć jej postać.
W pierwszym sezonie to była taka mamuśka Nikity, w scenie gdy przychodzi do jej domu i mówi, że tutaj tak kolorowo jest po prostu Nikitą w wersji 20lat później, dopiero w drugim sezonie staje się zimna, niedostępna, tajemnicza.
Była bardzo złożoną postacią, bardziej mnie interesowała niż Nikita :)
juz w pierwszym sezonie okazalo sie, ze Madeline to niezla biatch ;) Po "przyjacielskiej" rozmowie z Nikita, ktora po zerwaniu z Grayem stwierdza, ze nie daje juz rady zyc w sekcji, Mad wysyła ją na samobója w ostatnim odcinku ;)
Może w ostatnim odcinku, ale na początku serialu... Masakra Madeline ciepła klucha, a nie zimna su..ka.
byla zimna, tylko sekcja nie miala jeszcze takich powaznych problemow z Nikita, z pozniej z Nikita i Michaelem, wiec mogla sobie pozwalac na czestsze usmiechanie sie ;)))
ta sekcja 1 to troche taki teatrzyk. W rzeczywistosci taki osrodek zupelnie inaczej by wygladal