Na razie widziałam tylko 4 pierwsze odcinki, ale z każdym kolejnym coraz bardziej mi się podobało. Na początku ta drama wydała mi się trochę plastikowa, nie tylko ze względu na aktorów,ale też na scenerie, a może właśnie przede wszystkim ze względu na scenerie. Z czasem to się nie zmienia jakoś drastycznie, ale fabuła zaczyna wciągać i człowiek tylko się zastanawia, dlaczego oni to robią albo jakie ten nauczyciel ma korzyści z napuszczania uczniów na siebie? Nawet łezka mi popłynęła, jak znęcali się nad głównym bohaterem. Film zresztą porusza tematykę, która znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości i powszechnie stanowi dość duży problem w szkołach japońskich tj. znęcanie. Jeśli chodzi o niektórych bohaterów to naprawdę nie rozumiem jak mogą działać trybiki w ich mózgach, bo większość z ich działań przekracza moje pojęcie, ale to może ja po prostu jestem jakaś dziwna. Na razie podoba mi się ta drama i jeżeli ktoś lubi tego typu kino japońskie to polecam, zastrzegając jednak , że według mnie przynajmniej, jakieś wielce wybitne kino to to nie jest.