Sezon 1: Nowy Eden

Nie sugerujcie się negatywnymi komentarzami. Naprawdę dobrze zrobiony serial, wciągający od 1 odcinka. Może nie oryginalny bo temat się powtarza z miniserialu The ILand, ale ciekawy.

Konia z rzędem temu kto wyjaśni o co tu chodzi? 8 odcinków a nic do siebie nie pasuje.... nic się nie wyjaśnia.... nawet nie komplikuje tylko ciągnie jak flaki z olejem....

Reklamowanie tego serialu jako połączenie Euforii i Squid Game jest jak reklamowanie 365 dni jako połączenie Greya i Ojca Chrzestnego… Kolejne nieporozumienie i wprowadzanie odbiorcy w błąd. Kicha

Marnowanie energii i środków i czasu na tą nieprawdopodobnie nudną papkę to zbrodnią.