Tak to już jest.W Czterdziestolatku dyrektor Mieczysław Powroźny był wcześniej blacharzem samochodowym a inżynier Celej ten od Małkiewicza kelnerem obsługującym Karwowskiego i Maliniaka w barze w którym ten ostatni przyjął pseudonim "inżynier" w wędkarstwem.Wtedy to chyba była kwestia współpracy aktorów z reżyserem.Teraz być może relacji producent-impresario?Co do mieszkań,willi samochodów itp,to są kwestie czasu i budżetu filmu,a producent liczy,że widz w wieloodcinkowym serialu tego nie zauważy.Na początku lat 90-tych był w Polsce emitowany serial "Pokolenia" i żeby dla Polaków to nie był szok,lektor uprzedził:Od odcinka "x" panią "y" gra pani "z".Tego już nie było w serialach: "Co ludzie powiedzą"/dwie rożne Róże/czy "Allo,allo/dwóch różnych Ficków i Leclerków/.Dawniej niektóre seriale były emitowane czasami tylko jeden raz.Nikt tego nie nagrywał na VHS,nie oglądał kilka razy więc producent uznawał,że nikt nie zauważy nawet ewidentnych wpadek,a pamięć ludzka jest wybiórcza i zawodna.A co do tego serialu,to z chwilą odejścia Kulig jego dalsze kręcenie absolutnie straciło sens,bo to Iga grana przez nią była tu główną postacią,co odzwierciedla nawet tytuł.Przy okazji,Kulig ma siostrę bliźniaczkę która mogła przejąć postać Igi.Widocznie któraś ze stron nie była zainteresowana takim rozwiązaniem.

Co do siostry Joanny Kulig tez o tym myślałam, byłby to o wiele lepsze rozwiązanie niż uśmiercenie głównej bohaterki. Mam wrażenie ze teraz scenarzyści usilnie chcą zrobić główne postaci z Sylwia i Radeckiego, co jest dla mnie głupie bo postaci Sylwia strasznie meczy i wolałabym oglądać jakieś ciekawe sceny z Marcinem. I bardzo duży minusem jest brak Krzysztofa w nowych odcinkach.

Ten serial podobnie jak M jak miłość z odcinka na odcinek zaczął się robić coraz bardziej science-fiction z naciskiem na ten drugi człon.Bolesna prawda jest taka,że żeby nakręcić serial trzeba mieć jakąś koncepcję,a tu aktorzy i wątki znikali jak kamfora.Rozumiem jeden,dwoje ale aż tylu?Jego zaletą podobnie jak "Columbo" jest informowanie laików,w tym wypadku o obowiązującym prawie.Chociaż to bardzo mija się z faktami ale wybaczam biorąc pod uwagę,że to komedia.I nastrój dobrany do tytułowej piosenki,Mustang,meble,obrazy a nawet częściowo kostiumy.Dawno teraz tego nie oglądałem ale brakowało mi postaci Popiołka i jego rozmów z Małeckim,np.o odzyskiwaniu metali szlachetnych z komórek.Swoją drogę to będąc Marcinem Kaszubą w ogóle nie zainteresowałbym się Jadwigą Gajewską,a będąc panną Piątek,Krzysztofem Małeckim.Ta czwórka w żadnej konfiguracji do siebie nie pasuje.

Jeśli chodzi o Igę i Marcina to chyba dlatego ten serial jest taki niezwykły bo Oni faktycznie do siebie nie pasowali. Ale Marcin miał w życiu mnóstwo kobiet z czego jedna z ładniejszych w serialu Asie. I zainteresował się Igą (to było tłumaczone w serialu) bo była zupełnie inna niż kobiety z którymi dotychczas się spotykał. Co najważniejsze była opiekuńcza czego brakowało mu przez całe życie przez smierć rodziców i zastępczych rodziców którzy nie byli na niego gotowi. Pani Irenka i Krzysztof to tez ciekawy przykład bo to wykształcona kobieta i osiedlowy błazen ale jej brakowało towarzystwa, przyjaźni, miłość a właśnie On się nią zainteresował i poświecił jej czas. I jestem pewna, ze takie sytuacje sie w życiu zdarzają bo różni ludzie maja różne potrzeby. A w życiu odnajduje taki przykład w filmie Nietykalni - przyjaźń niepełnosprawnego milionera z człowiekiem z marginesu.

"O mnie się nie martw " jest komedią i pewne rzeczy można traktować z przymrużeniem oka.Oto w tym serialu chodzi,ma pokazywać świat z przymrużeniem oka a jednocześnie zaspakajać potrzeby tak zwanych kur domowych,którym się w życiu nie powiodło i chwała mu za to bo daje trochę uśmiechu i odprężenia polakowi szarakowi.Film Nietykalni,a swoją drogą dziwi mnie jego wysokie notowanie w rankingu Filmweb,jest ordynarną propagandą,stworzoną w wiadomym celu.Przeciętny Francuz na pewno nie przyjął go z entuzjazmem.Przeciętny Polak.No cóż,pewno Francję zna tylko z wycieczek,albo znakomitych starych komedii z de Funes,Fernandelem,czy Bourvilem.Tak tamte filmy podobnie jak polskie komedie o przygodach pana Anatola,albo Lekarstwo na miłość,Małżeństwo z rozsądku,Żona dla Australijczyka,Ewa chce spać,czy Pieczone Gołąbki są bardzo przyjemne w odbiorze w swojej infantylności i polecam je każdemu nawet małym dzieciom.Wracam do nich przynajmniej kilka razy w roku.Ad rem Nietykalni pragnęli ocieplić wizerunek francuskiej burżuazji i żuli jakich w Polsce póki co nie mamy i oby jak najdłużej ten stan pozostawał znany tylko z takich filmów.W realnym życiu wzięty adwokat będzie miał gdzieś sprzątaczkę z dwójką dzieci od dwóch różnych, na dodatek żyjących ojców,bo zostając adwokatem niewątpliwie był człowiekiem inteligentnym,tak jak jego ojczym.Postać Marka Kaszuby,jest bardzo rzeczowa,a Kaszuba senior człowiekiem z pewną dozą dyplomacji,jakże przydatną w tym zawodzie,a równocześnie twardo stąpającym po ziemi.Pozdrawiam.

Dokładnie tak

Dla mnie akurat Iga była najbardziej irytującą postacią w serialu, zresztą w ostatnich sezonach, w których Kulig występowała, Igi nie było na ekranie za wiele, więc nie uważam że jej odejście musiało zakończyć serial, tym bardziej, że w przeciągu lat twórcy zbudowali bardzo mocną grupę innych postaci.

Myślę za to, że serial skończył się wraz z odejściem Domagały (i wszystkich tych postaci, które wokół niego orbitowały, a które w ostatnich dwóch sezonach pojawiały się bardzo sporadycznie, o ile w ogóle), te 2 ostatnie sezony były już zrobione wyjątkowo na siłę i zdecydowanie brakowało im klimatu wcześniejszych sezonów (może dlatego, że postacie stricte komediowe albo odeszły, albo pojawiały się w nich bardzo rzadko).

Dwa ostatnie sezony rzeczywiście już ciągnięte chyba rozpędem.  Ale teraz po paru latach oglądamy sobie znów od pierwszej serii i zabawa jest przednia.  To jest naprawdę fajnie zrobione :)

Mnie to tak bardzo nie przeszkadza, w końcu to tylko serial (zabijacz czasu w pandemii), ale zauważyłam, że bardzo często wymieniają się garderobą i akcesoriami. Krawaty są wymienne między postaciami, wisiorki, kolczyki itd.

Strrraszny malkontent.

No i co z tego, po co komu takie rozkminy, to jest serial rozrywkowy, a nie żeby dzielić każdy włos na czworo .

No i co z tego, po co komu takie rozkminy, to jest serial rozrywkowy, a nie żeby dzielić każdy włos na czworo .