Nie wiem, czy kiedykolwiek coś wywołało we mnie tyle emocji. Wzruszające, poruszające bardzo trudne tematy. Jednocześnie bardzo budujące, w tym dzisiejszym zwariowanym świecie nic nie dało mi tyle do myślenia co ten serial. Zoe genialna. Aktor grający Lino tak autentyczny - mam ogromna nadzieje, ze dzięki tej produkcji jego kariera wystrzeli. Nie mam słów - obejrzałam wszystko w jedna noc i długo nie będę mogła dojść do siebie emocjonalnie.